Film jest cudeńkiem. Ja go wypożyczyłam jakieś 10 lat temu z biblioteki przy bulwarze Ikara we wrocławiu. Nie tyle nawet wypożyczyłam, co oglądnełam na miejscu, bo tam mieli salkę z odtwarzaczem. Do tej pory pamiętam sceny z filmu i za każdym razem jak o nim myślę, to robi mi się ciepło kolo serca.