Właśnie takimi konfliktami interesów w walce o władzę w Wielkiej Brytanii była inspirowana "Pieśń lodu i ognia" G. Martina, w której położone na północy Winterfell i waleczny ród Starków są poniekąd odzwierciedleniem Szkocji. Fani serialu nie będą zawiedzeni. :)
Masz rację, ale nie była to inspiracja ani bezpośrednia, ani jedyna. Pewnie nawet sam Martin nie wiedziałby, która z x książek historycznych, które przeczytał, zainspirowała go najbardziej. Konflikty dynastyczne w Wielkiej Brytanii nie skończyły się na Wojnie Dwóch Róż, więc mogę śmiało powiedzieć, że "Gra o Tron" nawiązuje ogólnie to tego typu konfliktów dynastycznych, bez wskazania na konkretne postaci.
Zabrakło słowa "również" w moim komentarzu ;) Wojna dwóch róż jest o tyle wdzięczna, że podobieństw jest naprawdę sporo. Chociażby Starkowie i Yorkowie. Reasumując: każdy sposób popularyzowania historii jest dobry :)