Szczerze mówiąc nie rozumiem zachwytu tym filmem- jest bez ładu i składu, widz ma wrażenie jakby niektóre sceny przeskakiwały bez powiązania, atmosfera bliżej nieokreślona, aktorzy niedobrani a zakończenie fatalne
Ponieważ to ekranizacja 1. tomu książki.
polecam wersje z lat 60-tych jest to ekranizacja 5 filmów o angelice na podstawie książek :) znacznie lepsza niz ta nowsza