Marsjanin

The Martian
2015
7,6 308 tys. ocen
7,6 10 1 307666
6,8 66 krytyków
Marsjanin
powrót do forum filmu Marsjanin

Mnóstwo ludzi narzekało na trailer do tego filmu. Że za dużo pokazuje, że wszystko wiadomo, że nie ma po co już oglądać filmu. Ale z drugiej strony - czemu w takim razie pojawiają się głosy "nie takiego filmu się spodziewałem" i lista: że taki, że owaki?

Obejrzałem trailer, obejrzałem film - dostałem DOKŁADNIE to co było w trailerze - no i super film wyszedł, moim zdaniem. W filmie tego typu i tak wiadomo, że jakoś tam kolesia uratują - ważniejsze w nich nie jest "co", ale "jak" - że tak to skrótowo ujmę.

Nie ma tu przecież miejsca na skomplikowane intrygi (i film bardzo dobrze sobie poradził ze scenami na Ziemi, gdzie nie było pościgów tajnych służb czy prób ukrywania prawdy przed społeczeństwem), romanse czy zdrady. Jedyne co nas obchodzi, to fakt, że jest sobie koleżka uwięziony na Marsie oraz koleżkowie w statku kosmicznym, którzy muszą w skomplikowany sposób po niego wrócić. Wszystkie "co" są jasne - to "jak" jest sednem filmu.

Podobało mi się też to, że w filmie nieczęsto serwowano nam adrenalinopędne zwroty akcji. Momenty, w których bohaterom któraś z zaplanowanych akcji się nie udawała są nieliczne i zwykle nie prowadzą do jakichś gigantycznych reperkusji. Przykładem (spoiler) w którym Matt podpala tlen z butli. co wcale nie zaowocowało awarią stacji, pozbawieniem tlenu, zmuszając go do "questów pobocznych" (/spoiler) - i bardzo dobrze. To takie przeciwieństwo "Everestu" - tam od pewnego momentu wszystko szło nie tak, tutaj - bohaterowie niemalże jak po masełku wykonują swoją misję. Oczywiście sporo upraszczam, proszę nie myśleć przypadkiem że w tym filmie po kosmosie latają jak w Star Treku - nie, nie, jest nawet kilka fizo-gadek dla geeków, którzy zresztą zapewne teraz wertują podręczniki od fizyki i wytykają filmowi błędy w którymś z ukochanych wzorów ;)

Motywacje bohaterów są jasne, fabuła poprowadzona niespiesznie - wszystko to składa się na film, który zwyczajnie przyjemnie się ogląda. Bardzo fajne krajobrazy Marsa. Jest obecny Scottowy fetysz w postaci burzy z latającym wszędzie żwirem (dokładnie takiej samej jak w Promku). Prometeusza przypominały mi też same projekty kosmicznych skafandrów. Ogólnie czuć tu Scotta z ostatnich lat w sferze wizualnej, co jest na szczęście zaletą.

Ogółem film bardzo dobry i wracając do sprawy trailera - uważam, że był to jeden z lepszych zwiastunów do filmów. Ostatnio tak bardzo zadowolony z zawartości trailer-film byłem przy Mad Maxie, gdzie też dostałem dokładnie to, co pokazywał trailer. Jestem za tym, aby pojawiało się takich więcej. Oczywiście niech sobie będą też te które bardziej jarają ludzi, czyli migawki z filmu i BWAMMM w głośniku, ale zmontować takie streszczenie filmu dla ludzi takich jak ja nie jest raczej zbyt kosztowne. A kto wie, do ilu filmów takie coś zachęciłoby mnie bardziej niż teledyski które mienią się czasem trailerami?