słabe aktorstwo(zrozumiałem jak zobaczyłem K.Wiig), najlepszy Damon co chyba wiele wyjaśnia, dość przewidywalny, oklepane dialogi i punkty zwrotne. tylko momentami trzyma napięcie przez co ciągnie się w nieskończoność. brak sznytu psychologicznego(wszystko zawarte w nagrywkach do mojego pamiętnika), mimo trudnej i jak to powiedzieli na końcu "misji niemożliwej do wykonania" idzie jak po maśle. można lepiej spożytkować te prawie 2,5h