Słuchając scieżki dźwiękowej do filmu The Martian czyli polskiego "Marsjanina" doznałem charakterystycznej refleksji na temat tego jak to się ma muzyka tego filmu do jednej z najpiękniejszej i bardzo oryginalnej ścieżki marzeń z kolei do filmu Interstellar,którą bez wątpnienia za taką uważam.

Pytanie tylko skąd się wzięła taka myśl i na te pytanie właśnie chciałbym odpowiedzieć.

Otóż słucham od kilku lat różnych ścieżek i zachwycam się coraz bardziej wielorakimi utworami które niespodziewanie znajduje jednak gdy usłyszałem właśnie muzykę do "kosmicznego" Interstellar poczułem się jakbym uczył się od nowa,a dokładnie jakbym odnalazł calkiem nowe brzmienie i całkiem nową drogę.
Dokładnie jakbym poznał pierwszy raz muzykę filmową ,a cała reszta była tylko jej tłem.
Oczywiście odczucia są różne bo różnymi jesteśmy ludźmi ,ale najwyraźniej docenionych Oscarowców oceniać nie warto bo jaka w tym logika i sens skoro piękno i charakterystyczna oryginalność mówi sama za siebie.

Dlatego dla mnie osobiście porównanie tych dwóch kosmicznych produkcji jest nie tylko porównaniem schematyczno filmowym,ale przede wszystkim dźwiękowym i iście epicko muzycznym,bo najzwyklej zarówno jeśli chodzi o poczucie wyjątkowego rytmu występuje uczucie jakbyśmy słyszeli to na prawdę po raz pierwszy jako nową ,całkiem nową muzykę.

Mianowicie zarówno w jednym jak i drygim filmie sluchamy muzykę z tego samego nowego brzmienia,nowego brzmienia które najwidocznej ukochani kompozytorzy odkryli i za to im jestem ogromnie wdzięczny.

Myślę sobie że gdy pomyślano sobie że coś się nagle kończy to okazuje sie tylko się nie kończy ale zaczęło się całkiem od nowa i to odpowiedź na którą chyba warto było sobie odpowiedzieć.

Dowody poniżej:
1.The Martian Trailer Soundtrack - Shepherd by Confidential Music (Extended Version)
2.Hans Zimmer - No Time For Caution
3.Harry Gregson Williams - Making Water
4.Interstellar Main Theme - Extra Extended - Soundtrack by Hans Zimmer