Wczoraj miałam przyjemność oglądnąć Marsjanina. Zachęciły mnie do tego bardzo pochlebne opinie znajomych, a także nominacja do Oscara Damon'a.

Film jest naprawdę dobry. Wszystkie sceny są bardzo wiarygodne, a w fabule nie pojawiają się wątki kosmitów, czego się bardzo obawiałam.
Niestety po jakimś czasie... Zaczęłam zdawać sobie sprawę, że taki film już był.
Pozostawiony na pastwę losu na odległej planecie, walczący o przetrwanie itp.
Nie zmieniło to jednak ogólnej oceny o całokształcie, który zasłużył w mojej skromnej opinii na 7 gwiazdek.
Widziałam komentarze, że film jest mocno przewidywalny - zgodzę się. Były momenty ,które naprawdę same się zdradzały.
Warto obejrzeć, ponieważ sam obraz jest przedstawiony w fantastyczny sposób. Momentami można pomyśleć, że akcja naprawdę rozgrywała się na Marsie :)

Nie jest to wielkie "wow" ,ale na pewno nie uznałabym Marsjanina za totalną klapę.