blu-ray, wśród dodatków: dłuższy szereg materiałów, które dało by się zakwalifikować jako 'deleted scenes' (NB wszystkie z polskimi napisami, co nie zawsze jest regułą). Zatem Ridley Scott nakręcił był bardzo dużo "surowca", z którego mógł wyprodukować film 3-godzinny, albo jeszcze dłuższy. Najwyraźniej jednak reżyser tym razem posłuchał doradców, którzy zalecili mu skrócenie metrażu... I to mu się chwali!
Film może nie olśniewa swą maestrią montażową do tego stopnia, co na przykład "Grawitacja", lecz i tak ogląda się gładko. Raczej polecam.
Dobre:) Dajesz ocene 8 ( bardzo dobry) i kwitujesz swoja opinie - "Raczej polecam". Raczej... :)
Film mimo wszystko zalicza się do kategorii fantastyczno-naukowych. Znam osobiście parę osób dość inteligentnych i lubiących kino, lecz uprzedzonych wobec tego gatunku. W ich uszach, moja zachęta do obejrzenia tytułu 'The Martian' - choćby była o wiele bardziej entuzjastyczna - i tak okaże się kontrskuteczna.