Bez czasoprzestrzennych udziwnień w stylu międzygwieździa. Film może być w pewnym stopniu podobny do Apollo 13.
A ja uważam, że właśnie powinien (przynajmniej opierając się na książce). Wyraźnie widać że historia Apollo 13 była w dużej mierze inspiracją dla autora.
Potwierdzam , Apollo 13 to film oparty na faktach i całkiem realistycznie zrobiony . Marsjanin to jest S-FC ale z większą nutą realizmu niż Interstellar . Pamiętajmy że za około 20 lat będzie możliwa misja załogowa na Marsa .
Ja daję, że za 50 lat misja na Marsa będzie możliwa, chociaż w to wątpię. Wkurza mnie jak ktoś nazywa "Apollo 13 " filmem science-fiction. Apolo 13 to dramat i katastroficzny na prawdziwych faktach, a Grawitacja to fabularny dramat katastroficzny. Jeden na fakcie, drugi fikcyjny, dla mnie Apollo 13 ciut lepszy.
Dość śmiała teza. Na razie nie wiadomo jak poradzić sobie z taką dawką promieniowania, na razie nie wygląda na to, by miała się ta kwestia zmienić.
Książka naprawdę dobra, taki miks Apollo 13, Misja na Marsa, Czerwona Planeta i o dziwo McGyver. Trochę nie pasuje mi Damon jak główny bohater, inaczej go sobie wyobrażałem. Zobaczymy jak wyjdzie bo ostatnio Scott sobie z filmami jakoś nie radzi ale poczekamy.
Moja ocena (na razie książki) 4,15/6
P.S. Teraz czytam "Drogę Królów" Sandersona. Uff.