W porównaniu do książki historia strasznie skrócona przez co nie czuć tej samotności, walki o przetrwanie, za szybko akcja posuwa się do przodu, brak planowania, wyliczeń. Bardzo dużo aspektów naukowych pominiętych bądź nie wyjaśnionych, pokazywanie w filmie tylko efektu końcowego. Brakowało szalenie ważnego wątku burzy pisakowej co w książce było jednym z najważniejszych wydarzeń! O dachowaniu nie wspominając. No i zakończenie bym zostawił książkowe, które w przypadku sporego sukcesu w box officie daje furtkę do 2 cześci opisującej problem z powrotem na ZIemię...
Pomijając to wszystko dalej bardzo dobrze oglądało mi się filmwięc 8/10, książka 10/10.
Gdyby film miał mieć wyliczenia i planowania, trwałby 4 godziny, a wówczas zarobiłby mniej, bo nie każdego to interesuje. Wyobrażasz sobie tłumy na "Stalkerze" Tarkowskiego w dzisiejszych czasach?. Od tego są książki. I tak jest długi co mnie zaskoczyło, bo tematyka nie dla każdego widza.