Czy tylko mi się wydaje, że gość z przerwanym skafandrem, przebitym ciałem leżąc parę godzin pod piaskiem (w ogóle albo znikomo tracąc przez ten czas krew) ma małe szanse aby sobie wstać dojść do schronu i poprawnie przeprowadzić cały zabieg?
Scena z latającym "iron manem" też do najlogiczniejszych nie należy ale mocna 6 za scenę z latającą plandeką, uśmiałem się jak nigdy!