- Byłem jako czołgista 1939 w Przemyślu. To było polskie miasto
- Napadliście na Polskę?
- Myśmy na nikogo nie napadli.
- To co pan robił jako żołnierz w innym kraju?
- Ale to było przygraniczne miasto, a my wykonywaliśmy tylko rozkazy.
Upchnięcie w głowie sprzecznych faktów. Ciekawe studium mentalności radzieckich kombatantów.
Nie tylko kombatanta. A pani co uczy historii, a dzieciaki co ją przyswajają? To dzieje się nadal. Jeżeli tu wrócą to po to aby nas "wyzwolić".
W sumie to nic dziwnego. Już Rzymianie podbijali inne narody po to aby tym narodom żyło się lepiej i nie bardzo rozumieli, jak ktoś może odrzucać ich wspaniałomyślny gest.