PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7572}

Martwa cisza

Dead Calm
1989
6,6 14 tys. ocen
6,6 10 1 13734
5,7 9 krytyków
Martwa cisza
powrót do forum filmu Martwa cisza

uważam, że mniej więcej do roku 1990 robiono rewelacyjne filmy, nie były przekombinowane, prosta
konkretna fabuła, proste efekty specjalne(bądź ich brak) a mimo wszystko miały swój urok i wciągały
bez reszty:) a co do tego filmu to bardzo mi się podobał. Co prawda akcja nie była zawrotna ale mimo
wszystko nie nudziłam się podczas seansu ani minuty.
Polecam wszystkim fanom filmów na VHS - 7/10

glam_girl

nic dodać nic ująć i świetna muzyka szczególnie końcówka jak Ona Nicole go łapie z pontonu na statek, to jest to co lubię w tym gatunku filmowym thriller.

glam_girl

"nie były przekombinowane, prosta konkretna fabuła, proste efekty specjalne a mimo wszystko miały swój urok i wciągały bez reszty"
cóż za dogłębna analiza.

ocenił(a) film na 5
the_men_from_okinawa

That's what she said.

ocenił(a) film na 5
glam_girl

Rzeczywiście wciąga, ale to jedna z tych produkcji, które szybko się ogląda, a jeszcze szybciej się o nich zapomina. Też lubię starsze kino, ale ten film nie jest dobrym przykładem. Aczkolwiek ma swój urok.

ocenił(a) film na 7
glam_girl

nawisem, przeczytaj - Maszty nocą nie muskają gwiazd.

ocenił(a) film na 6
glam_girl

"Gimby nie znajo"...po wypowiedzi i avatarze można śmiało stwierdzić, że sama ledwo skończyłaś gimnazjum i się wywyższasz.

glam_girl

O tak, to jest epoka pirackich kaset VHS z niemieckim dubbingiem i polskimi lektorami-amatorami, a gatunek filmu to brawurowe kino akcji klasy B. Nie kazdy miał wtedy odtwarzacz video, tylko ten, którego ojciec jeździł do Niemiec do roboty i u niego w domu robiło się seanse video. Takie właśnie mam wspomnienia związane z tym filmem

Pawcio_filmaniak

To nie jest film klasy B.

snake_plissken84

Hmm, jeżeli celem twórcy jest zajęcie widza dynamizmem, brawurą, napięciem, efektami specjalnymi i seksownymi ciałami, a sama fabuła stanowi niejako dodatek do tego wszystkiego, to jakiej klasy jest to film?
Czy obecność znakomitych aktorów znanych skądinąd, czyli z wielu wartościowych filmów cokolwiek tu zmienia? Podobne pytanie mogłoby też dotyczyć filmu Incydent z 1997 z Kurtem Russellem, gdzie przez 2 godziny dzieją się rzeczy zupełnie nieprawdopodobne tak jak w Martwej Ciszy. Ile razy chce się wracać do takich filmów, choć są atrakcyjne?

użytkownik usunięty
glam_girl

Jak bylem dzieciakiem to nie zwracalem uwagi na pewne rzeczy, moze poza nagą Kidman. Kiedy wrocilem jako dorosly, widze np mega logiczne bledy : 1) zostawiac na statku zone z zupelnie obcym facetem. ja osobiscie wzialbym pasazera ze soba. 2) mozna bylo podplynac o wiele blizej ich jachtem.