Jeden z userów BAAARDZO trafnie określił to antydzieło: "Film tak cienki jak dupa węża". Animacja woła o pomstę do nieba. Nawet Pokemon miał bardziej płynną animację. Dialogi - żenada!!! Nic poza pseudo bohatersko-patriotycznymi odzywkami przepełnionymi typowym dla drobnego pijaczka "k***a, k***a". O obcych, monolicie, i tym, że kolonia + Ishimura zostały wycięte w pień dowiadujemy się w grze więc w rzeczywistości nic nowego, oprócz pokazania kilku rzeźnicko krwawych scen z masakry na statku, ów film nie wnosi.
Jednym słowem Porażka przez duże "P"!!! Jeśli nie jesteś 14-sto latkiem cieszącym się, skądinąd marnie narysowanym, widokiem trupów a przypadkiem spodziewasz się Bóg wie czego (tak jak ja...) po tym jak grałeś w naprawdę rewelacyjnie zrobioną grę - ODPUŚĆ!!! Szkoda życia na takie bagno!