I tu się rozumiemy ;) Choć ja najpierw obejrzałem a teraz zagram. Miło będzie chodzić po lokacjach, które już widziałem w filmie...choć z tym "miło" przesadziłem bo to nie będzie sielanka na łące :P

Zdecydowanie, z grą tworzy logiczną całość.
Bez zapoznania się z fabułą gry, bądź zamiaru zapoznania się z nią, film będzie raczej chaotyczny jak napisał twórca wątku.

Tworzy spójną całość? Gdzie? Przecież wydarzenia w filmie mijają się z tymi z gry w niektórych miejscach. Chociażby wygląd Kane'a, jego konfrontacja z kapitanem, która w grze była przecież na wideohologramie, czy nawet strzelanie ze zwykłej broni do nekromorfów, które zasadniczo nie powinny umierać od pocisków. Ta animacja jest BEZNADZIEJNA i szkoda na nią czasu. Aż dziw bierze, ze EA dała prawa do jej zrobienia. Wydarzenia w tym filmie nie mają sensu i są banalne przez naciągane. A sama animacja... Dość powiedzieć, że tak źle animowanego filmu nie widziałem z dobre 20 lat od kiedy przestali puszczać stare Turtlesy i Transformersy. TRAGEDIA, trzymać się z daleka. Totalna profanacja Dead Space, świetnej poniekąd gry.

Abraham aleś skwarą przywalił. Najsampierw, w grze też masz broń tego typu i chociaż słabo to jednak działa. Animacja owszem
nienajlepsza ale jak już tu wspomnianano czego byś chciał od preqela, 4h animacji kalibru Avatar Camerona? Na koniec powiem, że
mi nawet podobały się te "bannalne/naciągane" fakty jak choćby postać szefowej ochrony. Przyjemnie mi się oglądało jak i grało
później bez żadnych faz typu tego nie było w filmie.

Konfrontacja z kapitanem jest rzeczywiście ytroszkę inna niż w grze, nie wiem czemu tak to zrobili. A sama animacja ok, fajnie się ogladało po przejściu gry (gra wymiata).

E tam. Ja nie grałem e grę a mimo to fabuła nie wydała mi się jakoś specjalnie nielogiczna. Animacja sama w sobie mimo, że trochę archaiczna fajnie pasuje do klimatu. Jak kto lubi horrory, w których wyszkolony oddział rozwala masę nieprzyjemnych stworków to i ta animacja się spodoba.