Ten horror to arcydzieło. Film z 2004r a klimat rodem z 80-tych:)
Świetna muzyka, KLIMAT!, ciekawa fabuła, mało znani aktorzy(jak dla mnie to + że nie komercha:), i kilka konkretnie straszących scen, wplecione w nastrojowe oczekiwanie na zwrot akcji-to jest coś co w dzisiejszych horrorach mało spotykane jest niestety. Moim zdaniem na tym polega horror-zbudować nastrój i napięcie, po czym zaaplikować straszącą scenę. Gardzę filmami o psycholach i bezsensownym zarzynaniu z hektolitrami krwi na ekranie(w stylu Hostel,Saw itp.)
Ciekawe tylko czy sam tak myślę..:)