Skoro to coś z 2013 uważasz za niezły film, to aż strach pomyśleć jak dobry musi być ten najnowszy. Aż mnie teraz trochę korci pójść do kina - tylko ten zwiastun... :))

Ano właśnie to coś robi różnicę w odbiorze -:) Jeden lubi ospojlerowanego Opla, inny wybierze Astona Martin, bez fajerwerków. W sumie jednym i drugim pojedziesz, więc polecam ten film do "obejrzenia" ;p

Dla Ciebie wolne media to przede wszystkim TVN i Gazeta Wyborcza? A może jednak Telewizja Republika i tygodnik Do rzeczy??

mówi się oDRzeczy

Jeżeli Ty ten film oceniasz na 1 to ja nie mam pytań
...

Poprzednia czesc byla ok bo i robil dobry rezyser zas ta najnowsza to kicz totalny!

Dla mnie poprzednia czesc była duzo gorsza

A ja tu się zgadzam z tą opinią. No może nie dałabym 1. Ale film z 2013 uważam za dużo lepszy ma ciekawszą historię, akcja nie dzieję tylko w jednym miejscu, dobre aktorstwo. W tej wersji denerwowali mnie to co opisałeś, oprócz głównej aktorki...grającej matkę to reszta wypada słabo. Dla mnie horror jakich wiele w kinie. Film był promowany jako powrót do klimatu starych filmów, ale tego klimatu nie posiada.

Ufff, myślałam, że jestem sama. Od siebie dodam jeszcze fatalną charakteryzację. Film zawiera w sobie wszystkie utarte schematy do jakich jesteśmy przyzwyczajeni. Już samo intro to jakieś nieporozumienie. Tłumaczone łopatologicznie by przeciętny zjadacz popcornu się nie zagubił w meandrach tej skomplikowanej fabuły. Zero klimatu, klisza goni kliszę. Dialogi i głupota bohaterów to naprawdę lvl master. Przyznam, że wersja z 2013 mnie bardzo rozczarowała i myślałam, że gorzej nie będzie. Gdyby to jeszcze była zabawa konwencją jak u Raimiego to spoko. Niemniej ten film jest tak bardzo na poważnie i tak bardzo zły w tym wszystkim, że mam cichą nadzieję na śmierć w mękach tej franczyzy.

Kiedy ocenianie filmów traktujesz dla jaj bo co tak naprawdę musi się stać żeby film zasłużył na najniższą notę ? 
 Pomyślałem że to pytanie zadam jednemu z największych geniuszy na Filmwebie czyli Łukaszowi.

Z jaj to wychodzą pisklęta, tak jak bocian naturalną selekcją eliminuje potomstwo chore, najsłabsze, tak i tu ten film eliminuję trwale, film,  który ma wszystkie napompowane, znane, powielone stereotypy, zapowiadany jako jeden z najstraszniejszych.. okazał się zwykłą tandetą dla tych ktorzy widzieli wiele i mają przyjemność porównania, a dla tych / głownie młodszych widzów/ ten gniot będzie zapewne wstępem do Martwe Zło 3,4 5 i kolejnych. Nie mam prawa zabraniać Tobie oglądać czy oceniać, ale mam prawo wg własnej miary własnych doświadczeń i dość długiej listy obejrzanych filmów gatunku ocenić ten film najniżej.

Taki skarb i znawca jak ty powinien co najmniej wyjechać do Hollywood i tam pozostać głównym postrachem wszelakich reżyserów. 
A tak na serio to prawdopodobnie nigdy nie zrozumiesz co to znaczy najniższa ocena czyli "1" dla danego filmu. 
Tym czasem dalej oglądaj filmy i przypadkiem nie próbuj wychodzić ze swojej mydlanej bańki w której tylko kilka procent osób na świecie ma cokolwiek mądrego do powiedzenia na temat filmów bo reszta to zgraja dzieciaków albo prostaków. 
Trochę ci współczuje bo musisz się na pewno czuć samotnie w tym swoim świecie nielicznych mądrych osób które widziały wiele i mają przyjemność porównania bo skoro film ma skale światową 6,7 to ta wasza grupa prawdziwych znawców to jakiś margines albo błąd statystyczny. 
Rozumiem jako fan danej serii ocenić jakąś gorszą część na 3 albo 4 co jest naprawdę słabą oceną dla filmu ale dać 1 to już jest tok myślenia z kosmosu nie do zrozumienia dla zwykłych zjadaczy chleba. 
Ja jako ten prostak co ocenia filmy jak około 80% oglądających inaczej punktuje filmy na ocenę 1  bo 1  to jest totalne dno i trzeba się naprawdę postarać żeby tak kiepski film nakręcić. 
Żeby się zabierać za ocenianie kina to najpierw wypadało by mieć do niego odrobine szacunku, nawet do tych słabszych filmów a nie zachowywać się jak tuptający nóżkami smarkacz w zabawkowym że mama nie kupiła mu nowego autka.  
A i skończ te głupie gatki typu " mam prawa, nie mam prawa"  bo nikt tu nikomu żadnych praw nie ogranicza więc się na początek ogarnij chociaż w tym temacie.

Najlepszym komentarzem do tej komicznej autoironii autora będzie ..... brak komentarza. -)

Dokładnie, zanim następnym razem coś się napisze to warto się najpierw dwa razy zastanowić. Większość osób  jest tutaj z miłości do kina a nie jego mieszania z błotem. 
Film który dostał ocenę 1 to film w którym żadna scena nie była warta uwagi bo był po prostu kompletnym dnem a czy ten film jest takim kompletnym dnem, może nie jest najwyższych lotów ale do kompletnego dna mu sporo brakuje. 
Zastanawia mnie jakim cudem fan danego gatunku  potrafi tak zmieszać z błotem film który w swojej serii wyszedł nie po jego myśli bo był słabszy od pozostałych części. 
Jak to o tobie świadczy ? 
Jako fan powinieneś mieć tym bardziej szersze spojrzenie na ten film i ocenić go bardziej dokładnie a nie zachowywać się jak smarkacz w zabawkowym bo film wyszedł gorszy i nie po twojej myśli.   Gdyby każdy tak oceniał filmy to ludzie by się bali ja nakręcać bo mogli by szybko zbankrutować. 
Jako rozwydrzonemu dzieciakowi w zabawkowym wytłumaczę ci to bardziej łopatologicznie.  Twoja mama jak każda mama gotuje ci świetne obiady ale nieraz pewne potrawy są mniej smaczne od tych perfekcyjnych, czy w tedy za to mieszasz ją z błotem ? 
Oczywiście są też mega wyjątki gdzie mama ma kompletnie wywalone i podaje na obiad parówki z makaronem i ketchupem, w tedy można powiedzieć że obiad mamy sięgnął dna bo wszystkie składniki w nim się gryzą i ogólnie to totalna tragedia czyli ocena 1.
 Na filmwebie mamy tu kilku takich wielkich filmowych geniuszy jak ty. 
Jeden z bardziej wybitnych o nicku "dzyniu88" nawet stworzył swoją skalę oceny od 1 do 5 bo jego geniusz oceny przecież nie może się paplać wśród zwykłych ludzi i w ogóle go to nie obchodzi że dając ocenę 5 swoim najlepszym filmom tak naprawdę je krzywdzi. 
Jak większość tu osób jestem tu z szacunku i zamiłowania do kina i zawsze będę je bronił przed absurdami bo nawet najbardziej ostra krytyka nie ma nic wspólnego z absurdem. 
Tym razem już chyba nie wydusisz z siebie nawet słowa.

To chyba nie widziłeś jednego z ostatnich Halloween, gdzie nie dość że oczywiste jest nam wciskana na siłę poprawność polityczna, to jest tak głupia że ręce opadają, ta najmłodsza siostra Michael'a ,która tu jest już stara goni go cały film a gdy już znajduje się z nim w jednym pokoju mając broń, zamiast go odpalić pier***i do niego jakieś kocopoły a ten przechodzi po chwili obok niej jak gdyby nigdy nic, ta nie reaguje

Plusy: jest klimat dość ciężki podobny do tego z 2013 ,wreszcie akcja wychodzi spoza chatki w lesie to był juz w serialu ale w filmie poraz pierwszy,bardzo sprawna realizacja nie jest to poziom mistrzowski ale jest dobrze, :pierwsza połowa fillmu ,ogólnie to dość mocny dobry horror
Minusy: mimo wszystko stracony potencjał obsada zawsze była kiepska w tej serii ,ale scenariusz jest nie dość ze kiepski to niczym nie zaskakuje po prostu jest to najsłabsza chyba strona tego dzieła,druga połowa filmu to juz kompletny brak pomysłów ogólnie to film mierzył sie z legendą pierwszych czesci z lat 80 i wychodzi z twarza z tego pojedynku.

Niestety pierwsze 15 minut filmu jest zdecydowanie najlepsze i odstaje poziomem od reszty,mozliwe ze ten kwadrans zreazlizował Sam Raimi : D

Prawda jest taka, że "Martwe Zło" bez postaci Asha J. Williamsa ma taki sam sens jak "Kevin sam w domu" bez Kevina. Po prostu - tylko tyle i aż tyle.

Zgadza się, pomyślałem to zanim przeczytałem Twój komentarz, ten film jest kupą.Gdyby Sam Raimi nie żył, to by się w grobie przewracał, obejrzałem ten film na raty przez trzy wieczory, co do zasady
zasady, że jak już coś się zacznie to trzeba skończyć.Filmy z lat 80-ych, miały więcej klimatu i polotu i fabuły niż to tutaj, jak na ten gatunek, no i niezawodny Ash .. postać chłopco-dziewczynki dodała tylko punktów do irytacji.