Marty (Ernest Borgnine) to niezbyt urodziwy 34-latek pracujący w sklepie rzeźnickim. Pomimo, że obdarzony jest wielkim uczuciem ze strony owdowiałej matki (Esther Minciotti) oraz posiada grono przyjaciół, z którymi spędza wieczory, czuje się samotny i przytłoczony swoimi kompleksami. Bliscy nieustannie sugerują, że najwyższa pora zacząć
główny sens filmu pozostał ten sam: samotność można pokonać tylko we dwoje. obojętne kim jesteś: grubym, czy łysym, brzydką, czy paskudną... każdy z nas potrzebuje kogoś z kim można pogadać, do kogo można się uśmiechnąć, z kim wymieni odrobinę czułości. bez względu na... więcej
Widziałam go już wiele razy i zawsze się wzruszam. Jak łatwo się podobać, gdy jest się młodym,
pięknym, zgrabnym, atrakcyjnym itp..., a czy ci zwykli ludzie, ani piękni, ani genialni, nie pragną
miłości? Czy nie mają marzeń? Czy nie pragną zwykłego rodzinnego życia, żony,męża, dzieci i
radości... więcej