PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=98590}

Marzyciel

Finding Neverland
2004
7,6 254 tys. ocen
7,6 10 1 254249
6,6 47 krytyków
Marzyciel
powrót do forum filmu Marzyciel

No czy ktoś z was przetłumaczył by "Finding Neverland" na "Marzyciel"... jejku ten tytuł nawet do tego filmu nie pasuje... i tak jest z każdym kolejnym filmem :/ porażka!

ocenił(a) film na 9
klaudia_sc

Uważam, że coś w stylu 'Szukając Nibylandii' byłoby lepsze, jednak mówienie , że tytuł 'Marzyciel' nie pasuje to lekka przesada...

ocenił(a) film na 9
klaudia_sc

Już lepiej "W poszukiwaniu Nibylandii", ale ja akurat nie mam nikomu za złe takiego tłumaczenia. Moim zdaniem "Marzyciel" właśnie pasuje bardzo dobrze. Wtapia się w klimat.

ocenił(a) film na 10
klaudia_sc

A moim zdaniem niestety nie tyle nie pasuje co nie wypada. Skoro twórcy filmu nadali taki własnie tutył to powinien on być przetłumaczony najbardziej dosłownie jak tylko się da :] Zresztą "Odnaleźć Nibylandię" czy chociażby "Nibylandia" pasują dużo bardziej do tego filmu niż "Marzyciel"...

klaudia_sc

Ja bym raczej dała "Poszukując Nibylandii" jeśli już. "Marzyciel" jest naprawdę fajnym tytułem. Ma w sobie jakąć magię, majestat. Co jakby 'czytaj między wierszami'. Nic nie pobije "Kochanic króla" dla "The Other Boleyn Girl". Jakbym się dowiedziała co to za d*bil... "Marzyciel" jest świetnym tytułem. Rozwalił mnie lektor w filmie "Piotruś Pan" (z Rachel Hurd-Wood; leciał na Wielkanoc), który Nibylandię przemianował na 'krainę Nigdy', pomimo, że słowo Neverland ma (choć niedokładny, bo dokładnie to brzmiałoby tak jak przetłumaczył -> IDIOTYCZNIE) w polskim swój odpowiednik w postaci Nibylandii... Ehhh no comments.

ocenił(a) film na 9
Finding_Neverland

a co dosłownie oznacza tytuł "The Other Boleyn Girl".... niestety nie znam angielskiego.

Kupisz14

"Ta inna Boleynówna" ale na początku miała być "Siostra królowej" i uważam, że ten tytuł powinienbył zostać.

klaudia_sc

Polski tytuł jest bardzo dobry, pasuje i w ogóle. Nie wiem, dlaczego się tak denerwujesz, przecież tytuł to w sumie nic ważnego, niczego filmowi nie ujmuje, więc dla mnie to wsio rybka, czy to jest "Marzyciel" czy "W poszukiwaniu Nibylandii".

ocenił(a) film na 10
klaudia_sc

''Marzyciel'' w miarę pasuje. ''Znaleść Nibyladnię''czy '' W poszukiwaniu Nibylandii'' byloby lepsze.
Pozdrawiam

klaudia_sc

W tym wypadku to jest bardziej dopasowywanie polskiego tytułu do filmu niż tłumaczenie. Dla mnie zrobili to adekwatnie do treści, więc nie widzę powodów do zdenerwowania.
W każdym razie lepsze to niż lektor w Hausie, który "son of the bitch" przetłumaczył jako "mizantrop"<lol>.

Ziutaaa

"Dla mnie zrobili to adekwatnie do treści, więc nie widzę powodów do zdenerwowania."

no właśnie. temat był już tyle razy poruszony, że tu, gdzie względnie tytuł pasuje, dajmy już spokój dystrybutorom.

ocenił(a) film na 10
R_E_B_E_L

do klaudia_sc
co sie czepiasz, film nie był przeciez konkretnie nastawiony na poszukiwanie Nibylandii ale miał być swego rodzaju przedstawieniem bądź biograficznym ujęciem postaci pisarza.. to jego osoba skupia akcję, właśnie jego natura MARZYCIELA.

ocenił(a) film na 10
marjou

Czepiam się bo mi się nie podoba :] gdyby Tobie się coś nie podobało, nie wierzę żebyś się nie czepiła :> JA (podkreślam JAAAA) uważam, ze tytuł nie pasuje.. a może nie tyle nie pasuje co jest poprostu za prosty, za banalny, orginalny tytuł jest dużo bardziej pomysłowy... zresztą sama Nibylandia zawsze była czymś tajemniczym, miejscem, które każdy chciał poznać i zobaczyć :) przynajmniej ja :] Marzyciel to mi się kojarzy z jednym ze smurfów :] może stąd to uczucie niedopasowania :] zdania nie zmienię, a wypowiedzieć się mogę :] tyle w tym temacie. Pozdrawiam!

klaudia_sc

Musisz zmienić zdanie, gdyż tego się tu od Ciebie wymaga! Podoba Ci się tytuł "Marzyciel" i za nic w świecie byś go nie zmieniła! Nibylandia kojarzy Ci się z Holandią, a przecież Holendrów nie lubisz! Pozdrawiam serdecznie!

ocenił(a) film na 10
R_E_B_E_L

Achaaaaaa.... MUSZĘ :> a Ty co? dyktator? :] nie podoba mi się i finito. I skąd ten pomysł z Holandią? Czy coś mnie ominęło? Twierdzę, że tytuł jest denny i nie zmienię swojego zdania. Co to za moda kazać zminiać komuś jego opinię? Ludzie złoci...

klaudia_sc

Jak dla mnie, to wsłaśnie "W poszukiwaniu Nibylandii" jest zbyt proste i banalne...
PS. Mam szczerą nadzieję, że nie wzięłaś postu powyżej na poważnie.

whatever_rock777

Ja również :)

ocenił(a) film na 10
R_E_B_E_L

Hmm... zbyt prosty i banalny? Ciekawe :] Spróbuj poszukać jakiegoś filmu z "Nibylandią" w tytule :] Albo nie fatyguj się :> nie ma! "Marzyciel"... niebanalny, niespotykany i jakże pomysłowy wyraz do tytułu filmu :] Zobaczmy: Marzyciel / Dreamer (1979), Dziadek Marzyciel / For intérieur (2004), Mały marzyciel / Katok i skripka (1960)... Nawet Reksio Marzyciel :] wielu marzycieli... żadnej Nibylandi :/ PS: Ja wszystko biorę na poważnie :]

klaudia_sc

1) To niedobrze, że WSZYSTKO bierzesz na poważnie, mam nadzieję, że nie mówiłaś tego...poważnie :P
2) Nie chodzi o ilość filmów, które mają w tytule słowo "marzyciel", raczej o odniesienie do filmu. "Finding Neverland"- od razu można się domyśleć o co chodzi, przynajmniej mniej więcej. A "Marzyciel"... no nie wiem, jak dla mnie to nawet brzmi nieco bardziej obiecująco. Zresztą, w ogóle nie lubię tytułów w stylu: "w poszukiwaniu..."; "na tropie..." czy "śladami czegoś-tam" :P Jakiś taki uraz nie wiadomo skąd ;)

użytkownik usunięty
whatever_rock777

Dla mnie jest to jedno z lepszych tłumaczeń, które oryginalną konstrukcja odbiegają od pierwowzoru.
Marzyciel :D

ocenił(a) film na 10
klaudia_sc

No czy ktoś z was przetłumaczył by "Finding Neverland" na "Marzyciel"

- Ja bym przetłumaczył. Tak się łatwiej sprzedaje film. "w poszukiwaniu Nibylandii" jest może dobrym tytułem dla kolejnej części przygód Pana Kleksa, ale ani trochę nie kojarzy się z filmem biograficznym.

mariez

Ja również uważam, że tytuł "Marzyciel" jest dużo lepszy, bardziej pasuje, jest bardziej tajemniczy i nie sugeruje o czym tak na prawdę jest film. W tym przypadku brak dosłownego tłumaczenia jest uzasadniony. Ale biorąc pod uwagę np. film Dirty Dancing, który na język polski został przetłumaczony Wirujący seks...Czy to nie brzmi komicznie. Tak więc przetłumaczenie "Finding Neverland" na "Marzyciel" nie jest aż tak kretyńskie.

dziuba3

Czasami mam wrażenie że jednak posługujemy się Polskim myśleniem do tłumaczenia z obcego języka co nigdy się nie sprawdza.Według mnie tytuł w żadnym wypadku nie oznacza w poszukiwaniu.Nie jestem super z języka Angielskiego.Natomiast mi nie pasuje ani jedno ani drugie tłumaczenie.Ponieważ żadne z nich nie oddaje w pełni treści filmu.

Na pewno lepszym wariantem (według mnie oczywiście)był by tytuł "Odnajdując ..." "Odkrywanie..." ,"Odkrycie..."."Odkrywając..." lub po prostu "Znalezienie...".Mogę przyznać że "Marzyciel" jest lepszym tytułem tylko że wewnętrznie coś mi tu nie pasuję.Dodałam swój głos w tej mądrej dyskusji.

ocenił(a) film na 10
MorganaBlackcat

Gdybyśmy chcieli być jak najbardziej zgodni z filmem, sklecilibyśmy coś w rodzaju "Odkrywanie Nibylandii - rzecz o Sir Jamesie Matthew Barrie'em" czy coś w tym stylu.

mariez

Oczywiście że masz rację."Odkrywanie Nibylandii" taki tytuł też mi się nie podoba. Nie uważam że jest jedyny dobry najlepszy czy coś w tym rodzaju.Dlatego zostawiłam kropki bo to naprawdę jest to trudne zadanie.
przetłumaczyć tak że by wszystkim odpowiadało i jest to raczej niemożliwe.
Nad tym tytułem też się pewno długo zastanawiano w końcu wybrano najbardziej neutralny tytuł,ale i tak nie każdemu pasuję.

ocenił(a) film na 10
MorganaBlackcat

Nad tym tytułem też się pewno długo zastanawiano
- nie gniewaj się, ale wątpię :D to pewnie tylko my siedzimy tutaj i rozprawiamy na ten śmieszny temat, jakby to było coś ważnego :p

mariez

A nie jest? Według mnie każdy temat nawet najgłupszy daje nam coś ważnego.
Inaczej nie odpisywalibyśmy na posty.Każdy coś z tego bierze ważnego dla siebie.Nie oczywiście że się nie gniewam.

ocenił(a) film na 10
MorganaBlackcat

A ja uważam,że ten post to wyłącznie komunikacja fatyczna :) Ale nawet skoro tak, to chwała jej za to, ze jest. A mój poprzedni post - po prostu rozbawiło mnie, z jaką zawziętością kłócimy się o ten tytuł

mariez

Zastanawiałam się czy odpisać?
Naprawdę fajnie się z tobą piszę.Masz rację ale ta kłótnia to chyba coś w rodzaju tematu zastępczego.Fajnie że można znaleźć śmieszne i nie złośliwe posty.Czasami zupełnie nie na temat.bo co komu przeszkadza to czy tamto,ale wypowiedzieć można się zawsze. Pozdrawiam :)))))))))

ocenił(a) film na 10
MorganaBlackcat

Hm, widzę, że coraz częściej natrafiamy na te same filmy :) Dziękuję, mnie tym milej.

klaudia_sc

Według mnie każdy film powienien być tłumaczony najdosłowniej jak się da, a nie ktoś będzie wymyślać inny tytuł bo oryginalny mu nie pasuje. Tytuł jest dla mnie kawałkiem filmu i nie powinno się go sobie ot tak zmieniać.
Przy okazji napiszę jeszcze kilka ostatnich absurdalnych tłumaczeń:
We Own The Night - Królowie Nocy,
Lions for Lambs - Ukryta Strategia
Wanted - Wanted. Ścigani; i po co te "wanted" nie lepiej samo "ścigani" albo jeszce lepiej "poszukiwani"
The Bucket List - Choć Goni Nas Czas
Vantage Point - 8 Części Prawdy
Cloverfield - Projekt: Monster
Rescue Dawn - Operacja Świt; no tu przynajmniej drugie słowo się zgadza
Gone Baby Gone - Gdzie Jesteś Amando?
Jumper - Jumper; Bardzo dziwne, nawet tytuły trudne do przetłumaczenia, tłumaczą za wszelką cenę a zwykłego jumper nie potrafili.
I moje ulubione tłumaczenie wszechczasów:
Die Hard - Szklana Pułapka

hardwarer

Tytuł jest ważną częścią filmu? No nie sądzę... Poza tym, gdyby tłumaczono filmy najdosłowniej jak się da, to też czasami powychodziłyby nam niezłe perełki, które po polsku najzwyczajniej w świecie nie brzmiałyby estetycznie.
We Own The Knight- My mamy w posiadaniu noc
Lions of lambs- Lwy baranków
Gone baby gone- Zaginione dziecko zaginione
I również moje ulubione:
Die hard- Zgiń twardo
Litości...

whatever_rock777

Elastyczność! Niektóre tytuły wręcz powinny być zmieniane przez polskich dystrybutorów, ponieważ niektóre idiomy nie mają polskich odpowiedników albo mają głupie lub źle brzmiące. Z kolei inne tytuły nie powinny być zmieniane w ogóle, a pozostawione tak, jak brzmią w oryginale. Wszystko zależy od tego jak co brzmi, jaki ma kontekst w danym kraju itp itd. Wydaje się to oczywiste, a jednak odnoszę wrażenie, że jakoś nie jest.

Inna sprawa, to wątpliwej jakości kreatywność polskich dystrybutorów. Wspomniane Die Hard MUSIAŁO mieć polski tytuł, nie można go było zostawić w oryginale, bo przy ówczesnej znajomości j. angielskiego większość ludzi czytało by to z niemiecka :) Niemniej jednak pojechanie "Szklaną pułapką" było lekkim przegięciem, bo brzmi to żenująco, a dodatkowo dystrybutor przejechał się na następnych częściach, które ze szkłem miały niewiele wspólnego. Oczywiście, dosłowne tłumaczenia to absurd w niektórych sytuacjach, niemniej jednak przy "Die Hard" można się było pokusić o jakiegoś "Twardziela", czy coś w tym rodzaju.

Moje ulubione perły to "Innocent Blood" - "Krwawa Maria" i przede wszystkim (zresztą analogicznie do tego tematu:) - "Finding Graceland" - 2 tytuły dystrybutorów, uwaga: "Mój idol" i "Komnata Tajemnic". Tragedia.

Jeszcze a propos dosłownego tłumaczenia tytułów, juz nawet nie mówię o idiomach, ale wyobraźcie sobie film pt. "Bluesowi Bracia"; brzmi dosyć kiepsko, prawda?

Kolejna rzecz to celowe (czyli nie takie, które wynika z debilizmu, ale robi za chwyt marketingowy) zmienianie tytułów. Prym wiedzie tutaj jak dla mnie film "Frauds", który u nas wszedł do kina jako "Phil Oszust Collins". Rozumiem, że dystrybutor chciał nazwiskiem przyciągnąć ludzi do kina, ale stworzył tym samy niezły koszmarek w temacie tytułów :)

I tyle, elastyczność przede wszystkim.

R_E_B_E_L

Oczywiście że elastyczność a nie popis jak dobrze znam język angielski i tłumaczę dosłownie tytuły.Przy dosłownym tłumaczeniu wiele filmów pozbawiono by barwnych rodzimych przekleństw, a nie które tytuły były by zbyt śmieszne czy nawet idiotyczne. Najlepszy przykład to " Fredzia Phi- Phi" bardziej znana jako "Kubuś Puchatek".Tłumaczyć powinno się z wielkim wyczuciem ale na to jak zwykle nie ma czasu dlatego często można mieć wrażenie złego i bezsensownego tłumaczenia.

ocenił(a) film na 7
MorganaBlackcat

I dlatego przy skomplikowanych tytułach chyba najlepiej po prostu odpuścić...takie np. Pulp fiction zostawili w spokoju zamiast wymyślać jakieś bzdury i jest dobrze, wszyscy od razy wiedzą o co chodzi.

ocenił(a) film na 10
klaudia_sc

Ale jednak "Finding Neverland" Mozna normalnie przetlumaczyc!

klaudia_sc

Oczywiście że można ale czy to ma aż takie znaczenie sądze że dla Ciebie jednak ma bo założyłaś taki temat.Może sama zaczniesz tłumaczyć i to wcale nie jest żart.Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
klaudia_sc

Normalnie czyli własnie jak, na "Odkrywajac Nibylandię"? to tytuł który kojarzy się z mierną produkcją dla dzieci, z filmem o niczym, z bajeczką, czyli dokładnie nie z tym, o czym jest ten film.

A "Marzyciel" - fakt, ani oryginalny, ani nie wystarcza na opowiedzenie całego filmu. Ale z drugiej strony, to atuty: to przecież całkiem dobry, sprawdzony już tytuł, krótki, więc łatwo zapamiętać; solidnie brzmi. No i ta powaga, ah, Marzyciel, więc KTOŚ, film o Kimś, może geniusz a może wizjoner, taki co intryguje i ...w sumie jeszcze nie wiadomo kto, więc zobaczyć
- na pewno warto.

mariez

Fajnie to ująłeś i napisałeś.Sądzę że nawet sam mogłeś to przetłumaczyć bo masz do tego właściwe podejście.Fakt że gdyby w tytule pojawiło się słowo
Nibylandia to raczej miałabym opory aby pójść na ten film do kina.
Więc chwała tłumaczowi że nadał taki tytuł. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
MorganaBlackcat

O, jestem pewien, ze zrobiłabyś to lepiej, ale jak przyjemnie z Tobą podyskutować o filmach :) Muszę Cię kiedyś zaprosić do kina na film z głupim tytułem i wtedy zobaczymy - będę o tym pamiętał :) pozdrawiam

mariez

Dzięki:) Również pozdrawiam :)))))))))

klaudia_sc

Jednak obstaję przy swoim i mówię że tytuł ma wielkie znaczenie, ponieważ gdy podoba mi się tytuł łatwiej kojarzę film, czasami nawet poszłam na film tylko dlatego że miał świetny tytuł nie widząc trailera, nie czytając opisu, nie wiedzac kto występuje. Dla mnie jest dużo pięknych tytyłów które mają coś w sobie, wyrażają film, jak choćby Die Hard:D.
Mówiąc że powinno tłumaczyć się najdosłowniej jak się da, miałam na myśli najdosłwoniej jak się da przy jednoczesnym zachowaniu sensu, a nie tak jak niektóre tytuły które diametralnie się różnią od oryginalnych.
Co do tego filmu jestem za "Szukając Nibylandi" lub podobnym, ponieważ jest najdosłowniejsze i ma sens, a nie ktoś sobie zdecydował że mu nie odpowiada i zmieni sobie na "Marzyciel".
Z koleji Die Hard nie przetłumaczyłabym Zgiń Twardo. Ale jeśli mam wybierać pomiędzy Zgiń Twardo a Szklana Pułapka wybiera to pierwsze:], bo Szklana Pułapka to już brak szacunku dla twórców filmu.

Jednak ja nigdy nie zasanawiam się jak powinien być przetłumaczony film, ponieważ znam angielski i zawsze znam oryginalny tytuł a polskiego nie i całe szczęście gdy kupuję bilet w kinie i gdy powiem oryginalny tytuł a nie polski wiedzą o co chodzi:D

Posłuże się jeszcze jednym przykładem. Nawet jak tytuł jest w języku którego nie znam też wolę znać i posługiwać się oryginalnym tytułem, np. El Orfanato, a gdy chcę zobaczyć co to znaczy to zaglądam do słownika, ewentulanie zaglądam na imdb i sprawdzam AKA, ale zapamiętuje oryginalny tytuł.

hardwarer

Wielu ludzi zna angielski, a jednak nie robi im to większej różnicy, że film nazywa się tak a nie inaczej. Hm, no w sumie rozumiem Cię, ja tak mam z książkami, niekiedy wybieram jakąś ze względu na ładną okładkę ^^ (choć nieraz tego żałuję...). I w ogóle chyba ta konwersacją to nieczego nowego nas nie zaprowadzi, więc ja się już nie będę wypowiadać, bo jednak obstaję przy "Marzycielu" :)
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
hardwarer

A ja się z Tobą w zupełności zgadzam, że tytuł ma wielkie znaczenie, i od razu przyznam się, że "Marzyciela" obejrzałem właśnie dlatego, że tytuł "Marzyciel" mnie zainteresował, dla niczego więcej.

Co się tyczy "Zgiń twardo", poniżej przedstawiam listę możliwych tłumaczeń zaserwowaną przez Infobot:

die
1 kostka
2 przebijak
3 matryca
4 stempel
5 gwintownik
6 umierać
7 mrzeć
8 ginąć
9 zginąć
10 polec
11 skonać
12 zgasnąć
13 zemrzeć
14 gasnąć

hard
1 twardy
2 mocny
3 surowy
4 silny
5 trudny
6 stwardniały
7 tęgi
8 intensywny
9 ciężki
10 brutalny
11 przykry
12 ostry
13 twardo
14 silnie
15 ciężko
16 katorga [sl.]

Z czego osobiście najchętniej zmontowałbym "ciężką śmierć" albo "brutalną śmierć", choć przy odrobinie fantazji można by wykombinować też "twardy gwintownik" albo "przykrą kostkę". I byłoby to poprawne tłumaczenie.

Mój ulubiony przetłumaczony tytuł? Ze "Shrek 4D" na "Shrek 3D" ;)

mariez

Hehe, przykra kostka... dobre xD Choć wolałabym "Stwardniały gwintownik"... :>

klaudia_sc

A moim zdaniem "Poszukiwacz Nibylandii" brzmiałoby gustownie.

ocenił(a) film na 9
klaudia_sc

Dlaczego nie pasuje? To trzeba być kompletnym debilem. Przepraszam.

ocenił(a) film na 9
klaudia_sc

Super przetłumaczony tytuł według mnie pasuje idealnie.