Poe wg Cormana. Film z tego cyklu najmniej mi się podoba. Zamczysko , które władca książę Prospero w czasach epidemii zarazy swego ludu, ucieka w zabawę i rozrywkę, oprócz rozpusty i magii szuka dodatkowych bodźców. Pojawienie się młodej Francesci, przełamuje nudę.Niezwykła scena maskarady w zamku, gdy władca może z każdym swoim dworzaninem zrobić wszystko, ludzie chcą swego władcę tylko zadowalać, zabawa , alkohol i rozpusta przeplata się z oczekiwaniem na Czerwoną Postać... Przeznaczenie i Śmierć przychodzą i zabierają.Vincent Price bardzo dobrze gra, muzyka przeszywa na wskroś swym dramatyzmem oraz kolory które są bardzo soczyste, przybliża nas do finału...