Szacowny klasyk Rogera Cormana według prozy Edgara Allana Poe. Vincent Price bierze ekran we władanie jako średniowieczny okrutnik książę Prospero. Kapitalny klimat, bezwstyd i rozpusta rozpuszczone w psychodelicznych latach 60-ych. Pomimo upływu czasu trzyma się naprawdę nieźle. Dla miłośników grozy pozycja...
Poe wg Cormana. Film z tego cyklu najmniej mi się podoba. Zamczysko , które władca książę Prospero w czasach epidemii zarazy swego ludu, ucieka w zabawę i rozrywkę, oprócz rozpusty i magii szuka dodatkowych bodźców. Pojawienie się młodej Francesci, przełamuje nudę.Niezwykła scena maskarady w zamku, gdy władca może z...
więcejCały film "Maska Czerwonego Moru" jest oparty na nie tylko tytułowym opowiadaniu Poe`a, ale także na kilku innych, jak "Żabi skoczek" (scena z karłem i przebranym za małpę), lekkie nawiązanie do "Studni i wahadła" (scena z wahadłem zegarowym), "System doktora Smoły i profesora Pierza" (ludzie udający zwierzęta i inne...
więcejjeżeli twoje dziecko najbardziej na świecie kocha filmy, a ty najbardziej na świecie kochasz swoje dziecko, to kup mu spekulacje o kinie, pozakulisowy apendyks:
The exception to those Poe movies is Mask of the Red Death because he's not using Floyd Crosby. Again, he's got Nicholas Roeg, his cinematographer. And he...
Ale po pierwsze to nie horror (często musiałem wyprowadzać ludzi z tego błędu ). Dwie osoby żyjące i jedna będąca żywa "duchem" nadają temu filmowi "tego czegoś". Żyjące to oczywiście niesamowity Vincent Price i stojący za całym projektem Roger Corman. Ta z tyłu to E.A. Poe. Kto nie pokochał jego twórczości...
Film bardzo klimatyczny i ciekawy. Nigdy nie miałam przyjemności poczytań któregokolwiek z opowiadań Poego, więc nie wypowiem się jak bardzo ten film jest związany z jednym z nich, nie mniej sam film był dobry. Mamy tu nakreślony wątek zarazy, czczenia szatana, tyranii władcy a wszystko to wplecione niejako w...
Motywy z obu opowiadań są wymieszane idealnie. Największym odstepstwem od prozy Poego jest
wątek satanistyczny. Książę Prospero jest tu czcicielem Szatana i jest to silnie zaakcentowane w
fabule (pojawiają się nawet jakieś satanistyczne rytuały). Warto na to zwrócić uwagę, bo to przecież
rok 1964, czyli jeszcze...
Szkoda tylko że trailerze zdradzili końcówkę (poważnie)...V.Price jak zwykle mroczny i zły.....Fabułą tez fajna...Duże bogactwo kolorów...
Usprawiedliwiam każdą realizacyjną wpadkę Cormana, bo wiem o finansowych ograniczeniach, z którymi walczył przy każdym filmie. Ale na debilizmy słowne usprawiedliwienia nie ma.
1. Młodzi bohaterowie najpierw marzą o ucieczce z zamku, a potem błagają, by ich nie odsyłano (scena sztyletowej ruletki).
2. Fanka szatana...
Corman to taki chłop, który tworzył zawodowo kino klasy B, ale takie które dawało się lubić. Tworzył szybko i byli ludzie, którym się to podobało, no i fajnie. O ile jednak filmy takie jak "Nawiedzony pałac" nie są znane, to już "Maska..." jest dosyć słynna. Ma miejsce na liście "1001 filmów..." i tak dalej.
Jednak...