Z jednej strony jako fan slasherów bawiłem się bardzo dobrze, ale inspiracje Piątkiem 13ego i Teksańska Masakrą są strasznie nachalne. O ile jeszcze motyw zdejmowania twarzy i robienia z nich masek, czy chorego syna i matki da się strawić, o tyle scena śmierci mordercy i przebrania za jego matkę - ewidentny plagiat. Może miał być to hołd dla klasyki ale coś chyba nie wyszło.