... to lubię!!! Szczególnie jeżeli wykazuje się upodobaniem do krwawego uśmiercania swoich ofiar. Muszę przyznac, że nawet byłem troszkę zaskoczony poziomem tego filmu. A tu w głównej roli bardzo ładna blondynka(Bobbie Bresee była nominowana do Saturn Award za ten film), uśmiercająca w bardzo krwawy(jak na tamte lata) sposób i pokazująca dla równowagi swoje wdzięki. Charakteryzacja jest dobra, choc odczuwam pewien niedosyt w ukazaniu przemiany kobiety w potwora. Po "Amerykańskim wilkołaku w Paryzu" i "Skowycie" można to było zrobic lepiej. Ok, 8/10 się należy:)