Film jest nudny, żadnej głębi, żadnego napięcia, postacie są kiepsko i płytko zagrane. Film niema żadnej ciekawej puenty, kończy się też nijak. Ogólnie, jeśli jesteś koneserem dobrego kina, to film uznasz za stratę czasu.
"Ogólnie, jeśli jesteś koneserem dobrego kina, to film uznasz za stratę czasu."
Kogo starasz się sprowokować?
Jeżeli to nie prowokacja, to może wszystkie śmiecie, którym spodobał się ten film, powinny ci całować stópki. Przepraszam cię za to, że uważam tą produkcję za bardzo dobrą, jestem po prostu niepożądanym przez ciebie chwastem.
Roger Ebert też jest idiotą i nie ma pojęcia o wyrafinowanej sztuce filmowej, bo dał "May" 4 gwiazdki na 4 możliwe. http://rogerebert.suntimes.com/apps/pbcs.dll/article?AID=/20030606/REVIEWS/30606 0303/1023
A na dodatek zaproponował, aby dać Angeli Bettis nominację do Oscara - a to wredna szuja!
PS: Sorry, że tak impulsywnie, ale szlag mnie trafia jak czytam komentarze ludzi, którzy myślą, że mówią słowa najświętsze, a w realnym świecie wychodzą na egoistów.