haha niemusiz odrazu besztac ze ktos dopuscil do bledow..bo mialas/es zla wersje.. pewno jakas uszkodzona..bo ja dzis ogladalam i jest wszystko ideallnie

no coz... mikrofon faktycznie pokazywal sie co chwile, w dodatku zauwazylem tez krecacych sie czlonkow ekipy w momentach, w ktorych absolutnie bylo to niedopuszczalne. Samemu filmowi dalbym 6/10, ale przez te katastrofalne bledy techniczne ocena spada do 5/10. Zeby w filmie z taka obsada dopuszczac do takich wpadek...

Jak jesteście piratami i filmy ściągacie z internetu to sie nie dziwcie potem, ze pojawiają sie takie sceny z mikrofonami, kamerami, członkami ekipy. Często filmy sa ukradzione z montażowni i są nie dokończone.
Oglądacie coś takiego i wystawiacie później zaniżone oceny. To tak samo jak ktoś ogląda wersje filmów zgrywane z kina kamerą a potem marudzi, że jakość filmu słaba.

To nie film jest słaby tylko wasze kopie!

Ja kiedyś widziałem X-Men z jakiejś wersji produkcyjnej. Wykradziony ze studia firmy trzeciej robiącej efekty graficzne do niego. Film był jeszcze przed dodaniem końcowych efektów specjalnych. Oglądanie takiego filmu miało taki sens, że można było podglądnąć po części jak był robiony ;-). Ale nigdy bym nie śmiał takiej wersji oceniać jako finalną.

Dobre było jak podczas ćwiczenia strzelania była scena w zwolnionym tempie z lecąca łuską ze ślepego naboju.