1. Josh wyrzucił kamerę. Wiadomo, że gdyby tego nie zrobił to nie byłoby możliwości pokazania scen z piwnicy(?) i lasu, ale jednak jeśliby taka sytuacja miała miejsce naprawdę, to takie zachowanie byłoby idiotyczne, na pewno by tak nie zrobił, więc to bez sensu, lepiej byłoby gdyby go złapali i znaleźli tą kamerę z tymi nagraniami, a nie, że on po prostu sobie ją wyrzucił i to niedaleko miejsca gdzie dziewczyny lubiły przebywać.
2. Słowa Amy, że już nigdy więcej nie zadzwoni do rodziny. Skoro rzekomo dzwoniła do rodziny(dziwne, że nie zabrał jej telefonu), to przecież możnaby namierzyć ten numer i wtedy odnalezienie miejsca gdzie były one więzione miałoby sens w powiązaniu z tą kamerą.
3. Amy to w ogóle była głupia. Powiedziała policji, że Megan rozmawiała z Joshem i dziwne jest to, że nie podała jego numeru(zakładam że to numer po scenie gdzie dzwoni do koleżanek Megan na kamerkę i wybiera numer żeby się z nimi połączyć). Przecież to jest duża pomoc w jego namierzeniu. A podczas ich rozmowy gdy spytała się co zrobił Megan, on odpowiada coś w stylu "nic, czego nie robiła wcześniej z innymi facetami". Te słowa dobitnie sugerują że on jest odpowiedzialny za jej zniknięcie. Po tym już tym bardziej powinna to zgłosić.