Każdy przecież wie, że Ziemia się obraca wokół własnej osi i w dużo dłuższym czasie krąży po orbicie. Jakim więc cudem bohaterowie filmu mogli oglądać Melancholię o każdej porze dnia i nocy? Chyba reżyser się zapomniał, no, ale ładne efekty specjalne. Miło było popatrzeć na tę planetę.
To możliwe. Planeta przechodząc obok Ziemi, najpierw była po przeciwnej stronie Słońca, a potem wracała (więc mogła być widoczna i w dzień i w nocy). Nie wiemy czy była widoczna 24 godziny na dobę (tego film nie sugeruje).