"...koniec świata jest rozwiązaniem równie dobrym jak inne, bo i tak nasza egzystencja nie ma znaczenia", "Melancholia" to Von Trier dla nielubiących go, inny a i przy okazji lepszy. Dwie siostry, dwa różne nieoczywiste światy, dwie części, koniec fizyczny i emocjonalny. Mocne, poetyckie obrazy są tłem dla Kristen Dunst [rola więcej niż przełomowa] i Charlotte Gainsbourg [kocham jej akcent, kocham jak mówi].