6,9 83 tys. ocen
6,9 10 1 82751
7,6 51 krytyków
Melancholia
powrót do forum filmu Melancholia

Niedawno wróciłem z seansu i cóż... dzieło sztuki. Polecam i zarazem nie polecam go osobom wrażliwym - ładunek egzystencjalny w filmie jest przytłaczający i okrutnie podkreśla bezsensowność tej farsy zwanej powszechnie życiem. Lars jest emocjonalnym sadystą. Podobnie jak w wielu komentarzach poniżej, tak i tutaj widzowie po seansie nie wiedzieli co ze sobą zrobić siedząc w wymownym milczeniu i chyba pozwalając dotrzeć do nich temu, czego właśnie doświadczyli, czy też się z tym pogodzić.

Pozwolę sobie nazwać ten film arcydziełem.

użytkownik usunięty
_303_

ojj zagalopowales sie i to ostro.. sądze ze tu sprawdza sie powiedzenie, ze ludzie im nudniejsze filmy ogladaja, tym bardziej inteligentni sie czuja.. przykra, ale prawda:) ten koles potrafi zrobic dobry film, ale ten do takich nie nalezal.. choc kilka elementow bylo dobrych. jezeli chodzi o arcydziela spod jego reki, to predzej przelamujac fale, ale to..

użytkownik usunięty

aa jeszcze jedno, zycie nie jest bezsensowna farsa;)

o jej, dlaczego każdy uważa, że ma monopol na 'właściwą interpretacje'

użytkownik usunięty
do_minika

a gdzie tu widzisz jakis monopol?:>

W tym, że wypowiedzi układają się zazwyczaj w schemat 'nie, ty źle to zrozumiałeś- powinno być TAK'. Nie chodziło jedynie o Ciebie, raczej w ogóle o świat :D Mnie też 'Melancholia' po wyjściu z kina bardzo się nie podobała, uznałam, że jest pretensjonalna. Ale im dłużej od obejrzenia, tym bardziej zaczynam się do niej przekonywać i widzieć rzeczy, które mnie denerwowały w innym świetle.

moze Twoje nie jest bezsensowną

Tak, zgadza się - ten film zdecydowanie nie jest dla wszystkich, dlatego też wcześniej poleciłem go takim, a nie innym osobom. Precyzując - osobom wrażliwym cierpiącym na anhedonię wynikłą z egzystencjalnego oświecenia, czy może lepiej rozczarowania. W takim wypadku film może okazać się zbawienną terapią, po której poczują się mniej samotni, a może nawet uleczeni. Aktualny stan psychiczny widza jest jakby kluczem do wczucia się w "Melancholię". Do "puli" odbiorców dorzuciłbym jeszcze ludzi nie tyle superinteligentnych, co wyposażonych w sporą wiedzę, która umożliwia dostrzeżenie i odczytanie wielu symboli przemyconych w filmie, pomijając już dobitnie ukazane przez Triera zakłamane relacje społeczne (vide groteskowe "wesele"). Wtedy od nudy będzie mu bardzo daleko.

I nie, nie czuję się bardziej inteligentny po seansie (jak w ogóle obejrzenie filmu może "uinteligentnić" widza? Raczej odwrotnie - dany film może ewentualnie pokazać, na ile ten widz jest inteligentny). Czuję się zdruzgotany, a to z pewnych osobistych powodów.

Twoje stwierdzenie o nudności filmu było ex cathedra, dlatego taka mała sugestia: w kwestiach abstrakcyjnych warto słowo >prawda< opatrzyć cudzysłowem, niekoniecznie klawiaturą, można też w myślach.

"aa jeszcze jedno, zycie nie jest bezsensowna farsa;)"

Urocze.

_303_

Mam mieszane odczucia po obejrzeniu filmu, nie wiem co dla innych, bo niby skąd mi o tym wiedzieć .....jak dla mnie, to.... film niezaprzeczalnie piękny wizualnie przywodzący na myśl zdjęcia Macieja Góźdź np: http://www.fotoigrzyska.pl/pokaz_duzy.php?plik=4974&edycja=1 . Film straszliwie niepokojący po którym księżyc w nocy wygląda jak złowroga planeta, a piękny zarazem. Żeby umniejszyć nieco to dzieło dodam jedynie, że jeśli chodzi o samą tematykę i wątki to częściowo nie dotarł do mnie, były tylko dodatkiem. Obraz mnie zabił i sparaliżował. Film przywodził na myśl zekranizowane straszliwe bajki braci Grimm. Ale to tylko moje subiektywne odczucie. Polecam w 100% pomimo, że nadal "boję się" nocnego księżyca;) Film zrobił na mnie ogromne wrażenie i nigdy go nie zapomnę, co rzadko się zdarza. Niezaprzeczalnie jest niepokojąco wspaniały. Polecam i odradzam wrażliwym ludziom;).

ocenił(a) film na 10
mii3_2

"ojj zagalopowales sie i to ostro.. sądze ze tu sprawdza sie powiedzenie, ze ludzie im nudniejsze filmy ogladaja, tym bardziej inteligentni sie czuja.. przykra, ale prawda:) "

OMG!!! Przykra to jest niestety tylko Twoja wypowiedź... Widzę, że nie zrozumiałeś w ogóle idei filmu, który z całą pewnością - nawet przez minute- nie jest nudny...
Ja jak najbardziej zgadzam się ze zdaniem _303_. Film ten jeszcze długo będę rozpamiętywać...

ocenił(a) film na 8
mw13

Owszem jest nudny. Jest nudny i stylizowany na "wielkie dzieło" którym nie jest. Oczywiście filmy w których nic się nie dzieje, a jeśli już coś się dzieje to koniecznie patetycznie i pseudoartystycznie zawsze budzą zachwyt i aplauz. Bo przecież musiało o coś chodzić! Więc trzeba siedzieć z poważną miną i kontemplować, a potem napisać jakich to uniesień duchowych się doświadczyło. Nikt nie chce wyjść na idiotę który nie zrozumiał treści (którym zapewne zaraz zostanę okrzyknięta).
Co do reakcji ludzi - ja na końcu też siedziałam w milczeniu, bo tłumiłam wybuch śmiechu (dość bezskutecznie, ale chociaż śmiałam się cichutko tak żeby znowu nie wywołać świętego oburzenia internautów).

mw13 - chciałabym usłyszeć jaka jest idea filmu, bo ja niestety też nie zrozumiałam.

A co do pierwszego postu w temacie - oczywiście, że życie nie jest bezsensowną farsą. Albo inaczej - moje życie nie jest bezsensowną farsą stąd może nie poczułam głębi produkcji von Triera. No i na mnie zupełnie nie działa patos.

_303_

tak, zgadzam się, przytłoczyła mnie melancholia i cisza po...

użytkownik usunięty
focha

bla bla bla, stara spiewka o niezrozumieniu filmu, chyba nie macie lepszych argumentow to sięgacie po banał:) nie powiedzialam ze film nudny nie moze byc dobry, taki jest np. droga do szczescia, nudny, ale dobry, jednak melancholia jest nudna oraz niedobra, w ogole nie mialam problemu ze zrozumieniem, wiec musze cie zawiesc - nie o to chodzi, nigdy bym nie skreslila filmu jesli bylby dla mnie niezrozumialy, poza tym wcale nie byl trudny w zrozumieniu, sami czasem nie widzicie jak sie osmieszacie, ludzie na filmwebie zarzucaja komus brak zrozumienia w filmach, w ktorych wrecz nie ma co rozumiec, ktore sa krecone czysto dla rozrywki, np. spiderman! takze zarzut o niezrozumieniu jest wyświechtanym hasełkiem maluczkich, nie zgodze sie tez ze film jest dla ludzi wrazliwych. jak ktos wyzej napisal film jest piekny wizualnie i jak dla mnie tylko wizualnie :)

użytkownik usunięty

dodam jeszcze ze nie wystarczy poruszyc w filmie kwestii powaznych, by uczynic go dobrym. to jest dopiero start.

użytkownik usunięty

achh moze jeszcze jedno:D:D niektorzy tez, sami o tym nie wiedząc, ubóstwiają dany film, bo przez sporą jego część zastanawiają sie na maxa albo nad zakonczeniem, albo nad tym, o co w nim biega, to wyczekiwanie oraz ciekawosc narastajace do samego konca sprawiają, ze komus moze sie wdawać ze film byl dobry, poniewaz ZASTANAWIAŁ NA MAXA, tajemniczosc, nieprzewidywalnosc itd srutu tutu, sądze ze niektorzy z was ulegli takiej wlasnie iluzji:) ze wszystkich filmow tego goscia jakie widzialam, na miano arcydziela zasluguje jedynie przelamując fale, na melancholie szlam z wypiekami na twarzy, wyszlam z glebokim zawodem.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem