6,9 83 tys. ocen
6,9 10 1 82751
7,6 51 krytyków
Melancholia
powrót do forum filmu Melancholia

Pytanko

ocenił(a) film na 9

Film świetny. Ale oglądałem trochę "uszami". Może ktoś mnie oświecić, dlaczego główna bohaterka "puściła" się z tym młodym pracownikiem zamiast z Panem Młodym?

ocenił(a) film na 10
dr_fracor

Spróbuj obejrzeć jeszcze raz, tym razem "oczami" :) Podobno połączone zastosowanie oczu i tego, co znajduje się pomiędzy uszami daje najlepsze efekty jeśli chodzi o percepcję :)
Nie jestem złośliwy. Po prostu uważam, podobnie jak Ty, że to świetny film i właśnie dlatego warto obejrzeć go bardzo uważnie, w odpowiednich warunkach i o odpowiedniej porze.
Myślę, że Justine chciała w ten sposób rozładować napięcie wewnętrzne. To wesele było dla niej jak męki w izbie tortur. Facet dał jej wyraźne sygnały świadczące o tym, że jest pozbawionym elementarnej wrażliwości kretynem. Dlatego uznała, że posłużenie się akurat nim będzie najlepszym rozwiązaniem, bo ktoś taki nie poczuje się zraniony. Z Michaelem - panem młodym - była zupełnie inna sytuacja. Justine darzyła tego faceta autentyczną sympatią, czuła jego szczerą miłość i bardzo przeżywała fakt, że z powodu jej depresji jego marzenie o spędzeniu z nią reszty życia nie będzie mogło się spełnić. Dlatego robiła wszystko, by uniknąć z nim intymnego kontaktu, bo wiedząc, że i tak nic z tego nie będzie, nie chciała pozostawiać mu po sobie bolesnych wspomnień o namiętnej nocy poślubnej.

ocenił(a) film na 8
atotocoto

Dowody pozbawienia elementarnej wrazliwosci to dawali akurat prawie wszyscy inni, tylko ten gostek, ktorego o to oskarzasz poczatkowo wlasnie taki sie nie wydawal :P

ocenił(a) film na 10
poslo

Postać Tima jest tak skąpo przez reżysera scharakteryzowana, że trudno jednoznacznie stwierdzić, co było jego największą słabością : mocno ograniczony intelekt, czy niedorozwinięta sfera emocjonalna. Można próbować go bronić, wysuwając argument, że przecież walczył o dobrze płatną pracę w agencji reklamowej i że jedynie posłusznie wykonywał polecenia swego potencjalnego pracodawcy. Ale podejrzewam, że człowiek inteligentny i wrażliwy potrafiłby jakoś sprytnie wybrnąć z tej niewygodnej sytuacji, a na pewno nie zachowywałby się tak, jak on. Sposób, w jaki patrzył na weselu na Justine, wyczekując z notesikiem na zbawienny moment, w którym ta wyrecytuje mu treść sloganu, wskazuje jednoznacznie na to, że był idiotą. On nawet nie był cynicznym draniem, jak jego wuj. No i jeszcze na końcu imprezy, gdy wszystko właściwie się rozpieprzyło, ten głupol wyjechał w stronę Justine z propozycją współpracy, dodając, że "seks był naprawdę dobry", czy coś w tym stylu :)) No typem wrażliwca to on na pewno nie był :)
Autor bardzo ciekawej analizy "Melancholii" - Filip Jalowski Fidel - twierdzi, że : "Ujęcie, w którym Justine uprawia seks z Timem jest bezpośrednim nawiązaniem do finału filmu Antonioniego i seksu pomiędzy Giovannim i Lidią. W obu przypadkach stosunek pozbawiony jest miłości." Chodzi o film Michelangelo Antonioniego "Noc".
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=posta%C4%87%20tima%20w%20melancholii%20lar sa%20von%20triera&source=web&cd=1&cad=rja&sqi=2&ved=0CCwQFjAA&url=http%3A%2F%2Ff ilm.org.pl%2Fa%2Fanaliza%2Fziemia-nie-ulegla-zagladzie-20418%2F&ei=qX9lUbmWKMKS4 ASLi4HwDA&usg=AFQjCNHqR84NhesoI0LzfSG8QfVNsPtJEw
Widziałem kiedyś ten film, ale było to bardzo dawno temu i zamierzam go sobie właśnie odświeżyć.

ocenił(a) film na 8
atotocoto

Tak, na koncu bylo wyraznie pokazane, jaki faktycznie byl, ale wczesniej mozna bylo patrzec na niego podejrzewajac duza doze dystansu do roli jaka przyszlo mu spelniac na tym weselu. Zadanie jakie dostal bylo tak absurdalne, ze trudno bylo wykonac jakikolwiek sensowny krok - wiec wpisal sie doslownie w role i postepowal zupelnie otwarcie i szczerze - byc moze mozna dostrzec w tym przejaw pogody ducha or sth gdy jest sie w kondycji takiej, jak panna mloda. Zachowywal sie tak, ze mozna bylo w tym dostrzec ironie i pewna niewinnosc, zwlaszcza w kontrascie do zachowania szefa i innych osob. No ale koniec koncow faktycznie okazal sie debilem :)