Piekne studium przedstawiajace ludzi chwile przed nieuchronna smiercia, swiat przed zaglada. Po mocnym, wrecz wulgarnym Antychryscie, ten film to wrecz poezja. Film bardzo statyczny, mozna powiedziec momentami nuzacy ale za to z jakim rolami aktorskimi! W ogole pomysl jest bezbledny, blizniaczo podobna planeta zbliza sie do ziemi. Szczerze, spodziewalem sie odrobine wiecej sci-fiction ale to co dostalem bylo wystarczajace. Po pierwsze, zyciowa rola Dunst. Nie cierpie ten aktorki ale tutaj miala naprawde fajna role. No i Gainsbourg, ktora moim zdaniem w Antychryscie zablysnela odwaga i gra aktorska, tutaj na szczescie tylko kunsztem aktorskim :). Fantastyczne kreacje. Sutherland znow sie pokazal, szkoda ze tak rzadko grywa ostatnio. Moge powiedziec, a dziwnie to moze zabrzmiec, ze to co mi sie nie podobalo to, z drugiej strony robilo na mnie pozytywne wrazenie.
- Sceny, wolne, wrecz statyczne, umieszczenie akcji w jednym miejscu, to mogla byc nudne, ale z drugiej strony mialy bardzo ciekawe barwy, nastroj i bajeczne miejsce.
- Skupianie sie na twarzach, postaciach a nie na otoczce odnosnie zblizania sie planety - chcialem wiecej sensacji ale z drugiej strony skupianie sie na ludzkich reakcjach bylo moim zdaniem bardzo ciekawe.
- Druga planeta - malo szczegolow odnosnie co tam bylo, a drugiej strony do konca filmu czekalem jakiejs rewelacji odnosnie Melancholii no i ... nic. Minus - niezaspokojona ciekawosc, plus - od ostatniej chwili nerwowo wyczekiwalem jakiejs sci-fiction sensacji.
Co uwazam za wybitne w filmie, to przedstawienie niemal klatka po klatce, reakcje czlowieka w chwili nieodwracalnej zaglady, dwie postacie, jedna jakze ludzka (Claire) i druga, niemal autystyczna (justine). Rola Justine byla wrecz perfekcyjna, od momentu gdy zarysowala limuzyne (jakze typowe dla kobiet) po moment gdy schronila sie w 'magic cave' (piekna scena). Obie postacie ewoluowaly w innych kierunkach...to bylo naprawde ciekawe.
Film polecam. Jest to kompletnie inna ekspresja odczuc, relacji ludzkich podczas apokalipsy. Obecnie temat bardzo chwytliwy i brawa dla Von Triera, ze potrafil wykorzystac temat w sposob bardzo oryginalny.