Rozbraja mnie poza tym logika tej dziewczyny. Za pierwszym razem ją wydymał (nie dosłownie) ale nie przeszkodziło jej to w kolejnych trzech spotkaniach. Chciała na siłę udowodnić jaka to ona nie jest dorosła. Zmora dzisiejszych czasów gdzie widzimy 15 latki które wyglądają jak spod latarni, z fajką w gabli oczywiście.
W celu udowodnienia tego (sobie?) jest gotowa zeszmacić się w najgorszy sposób. Nie ma ojca(obecnego), nie słucha matki, a gdy babcia ją opuszcza, porzuca jedyną przyjaciółkę.
Miejmy nadzieję na trend odwrotny od bieżącego.
Przecież ona nie działała logicznie, człowieku. Poczytaj o autodestrukcji, cięciu się, etc. Film to taka se opowiastka o 15-letnim dziewczęciu o wiecznie sterczących większych cyckach od matki. Słabe, tkliwe, rózowe, ale ujdzie. Zastanawia mnie w jakim wieku powinno się podejść w PL do tego filmu. Za wcześnie to wywoływanie sztucznego rozerotyzowania, edukowanie co i jak. A za późno to zbyt mdławe. Film nie przekonuje, ale ładnie jest zrobiony.