7,6 201 tys. ocen
7,6 10 1 200973
7,9 60 krytyków
Memento
powrót do forum filmu Memento

Ta sama wypowiedź jest też gdzieś w środku dyskusji "Moja prawda o momento" Mekina, ale daje ją też tutaj bo tam ginie wśród postów :) Zacznijmy analize :) Leonard wytworzył sobie wspomnienie o Sammym (dołożył historię z żoną), które tak naprawdę ma mu mówić o tym, że: Sammy oszukiwał, bo nie da się złamać miłości w tej próbie z insuliną (można to zrobić tylko specjalnie, oszukując siebie). I po to żeby on (Leonard) tylko miłością się kierował i czasami nigdy nie okłamał się zbyt bardzo co mogłoby doprowadzić do śmierci fizycznej jego żony - pani Shelby, podając jej pare razy zastrzyk. Także jego żona po prostu żyje. Ale tak naprawdę to ona tak nie chce żyć. Bo to Leonard jakby zatrzymał się w miejscu i czasie gdy wydarzyła się zbrodnia. Aby się od tego uwolnić musi dokonać zemsty. Tak naprawdę cierpi więc na brak możliwości zapamiętywania z powodów psychicznych, tzn oszukuje samego siebie (stąd napis aby pamiętał o historii z Sammym, którą sam rozbudował by pamiętać o sobie, że sam siebie oszukuje). Bo to on zabił swoją żonę w sensie takim że ona już nie chce żyć z kimś takim kim on jest obecnie. Obsesja tego wydarzenia spowodowała że Leonard myśli tylko o tym i przez to jego pamięć odrzuca wszystkie wydarzenia, które były po. Ciągle jest w punkcie wyjścia (żyje w punkcie gdy wydarzyło się włamianie, dlatego nie chce pamietać co jest teraz), bo to stało się jego obsesją. Zabicie policjanta Gammela uwalnia go, bo to Gammel trzymał go w tej uwięzi prowadząc go do kolejnych zbrodni, czyli do niekończącej się zemsty.
To że zapisuje sobie Gammela żeby mu nie ufać (scena po rozmowie na końcu filmu) i jakby 'wybiera' go na następnego Jimmiego G. jest tylko uświadomieniem sobie przez Leonarda, że tu nie chodzi o zabicie właściwego człowieka, który zabił żone (bo tego nigdy nie będzie pewny, bo fakty są zmanipulowane przez Teddiego i będą nadal manipulowane przez niego) tylko o wyjście z pułapki jego obsesji myślowej. (Dlatego Leonard "nie może zapomnieć co powiedział mu właśnie Teddy" to jest najważniejsza kwestia! wszystko dzieje się tylko przez niego) Bo jak jedzie już potem samochodem to mówi że jest jeszcze zewnętrzny świat a nie tylko taki będący w jego głowie,który zatrzymał się na dawnym wydarzeniu i wszystko sprowadza teraz do tego wydarzenia i który nie chce nawet dopuścić, że jego żona żyje. Dlatego zamyka oczy i widzi to co będzie, czyli że leży z żoną i jest już wolny od swojej obsesji. A tatuaż "I've done it" równoważny jest momentowi, gdy Leonard 'wydał' wyrok na Teddiego dlatego ta scena pokazana jest w tym akurat momencie filmu. To spowoduje, że uwolni swój umysł z chęci zemsty i zobaczy zewnętrzny świat - będzie go pamiętał, czyli znów zacznie normalnie żyć. Przestanie błąkać się po miastach i nie będzie już szukał nowych impulsów do zaspokojenia swojej obsesji zemsty i przez to nie będzie już dawał się wykorzystywać. A sceny wstecz są jakby pokazaniem że jego umysł odblokował się.

P.S. to że Leonard ma obsesje jest najdobitniej pokazane w momencie gdy zamawia sobie kobiete z agencji, tylko po to żeby umocnić ten punkt w jego pamięci, związany ze zbrodnią.
Tak samo jak pali dawne pamiątki po żonie i jest scena gdzie jego żona czyta tą książka już po raz któryś, i mówi Lonardowi że po prostu ją uwielbia. Tak samo Leonard wpadł w błedne koło uwielbiania dochodzenia do zemsty, którą powtarza w kółko. Dlatego pali książkę, co jest symbolem że chce się uwolnić od tego cyklu, czyli jego obsesji.

Leonard nie ma amnezji, ma coś w rodzaju nerwicy natręctw (w postaci tego jego systemu). Sam zresztą często to potwierdza negując to że cierpi na amnezje (i że tak naprawdę nie chodzi o kłopoty z pamięcią). I jednocześnie często potwierdza że pamięta siebie kim był wcześniej bo nim chce być do tej pory. Chce za wszelką cenę utrzymać to życie które było kiedyś, to nieobarczone zbrodnią. Uwolni się, ale tylko w momencie gdy pogodzi się że doszło do zbrodni(gwałtu) i że mozna potem normalnie żyć.

OGIT

Dobra interpretacja,film nieźle pokręcony.Masz jednakże rację,tylko mam kilka wątpliwości,powoli sobie coś tam układamxD Dobrze jest,ale " Memento" to nie jest dzieło dla ludzi niekumatych^^^^
Końcówka bardzo zaskakująca,kiedy zaczęłam już wszystko rozumieć zaś się zaskoczyłam.
Co do samego filmu jako takiego to momentami ( a dokładniej na początku) było nieciekawie i nudno,ale potem wciągnęło:) Scenariusz rewelacyjny!
Daje 8/10 ;)