PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7656}
7,6 200 tys. ocen
7,6 10 1 199656
7,9 64 krytyków
Memento
powrót do forum filmu Memento

Oto, jak wg mnie przebiegało życie Leonarda przed napadem na jego dom oraz już po nim, gdy znalazł się w

nowej dla niego rzeczywistości. Jeśli znajdziecie luki w mojej teorii, proszę o wypunktowanie :)

Zaznaczam, że jest to jedna z moich wizji, mam jeszcze kilka innych, ale ta daje mi odpowiedzi na

najwięcej pytań ;)

Plan wydarzeń:

1. Leonard Shelby jest inspektorem ubezpieczeniowym. Dostaje mu się sprawa Sammy'ego Jankisa -

człowieka, który miał wypadek samochodowy. Sammy chce wykorzystać fakt, iż w wypadku mial uraz głowy by

wyłudzić ubezpieczenie. Lenny demaskuje go, Sammy trafia do więzienia. Ważne: Sammy nie ma żony.

2. Po jakimś czasie od skazania Sammy'ego do domu Leonarda włamuje się 2 narkomanów gwałcąc panią

Shelby. Lenny jednego zabija, drugi ucieka z miejsca wypadku, wcześniej powodując uraz Leonarda. Od tego

momentu, Lenny nie może mieć nowych wspomnień. Przynajmniej większości z nich.

3. Żona Lenny'ego jest w szpitalu, a on, nie mając z nią styczności i mająć w pamięci jej obraz tuż po

napadzie wmawia sobie, że ona nie żyje. Ta myśl jest tak silna, że żyje w podświadomości Leonarda. I

determinuje jego zachowanie na następne lata(?).

4. Śledztwo w sprawie napadu na dom państwa Shelbych prowadzi John Edward Gammel. Dochodzi on do

wniosku, że jedynym lekarstwem dla Lenny'ego może być zemsta. Potajemnie postanawia prowadzić z nim

śledztwo i w końcu doprowadza go do gwałciciela pani Shelby, którego Lenny zabija. Teddy robi fotkę,

która zabiera. Dlaczego? Może boi się, że przez tą fotkę jego kariera w policji zostanie zakończona?

Moja wersja wydarzeń: Lenny robi sobie tatoo "I've done it". Jednak przez to jego życie traci sens

(wizja umierającej żony i chęć zemsty okazują się silniejszymi bodźcami dla jego mózgu niż fakt

zamordowania Johna G. - rezultat -) Lenny nie będzie pamiętał żadnego morderstwa na Johnach G., ale

będzie pamiętał, że jego żona nie żyje, i że Sammy Jankis podał pani Jankis za duzo insuliny, choc de

facto, to tylko fantazja, którą Lenny uroił sobie już po utracie zdolności zapamiętywania nowych

zdarzeń. Konkluzja - Lenny nie może mieć nowych wspomnień, chyba, że sam je wymyśli, lub że chce je

zapamiętać).

5. Żona Lenny'ego wie, że jej mąż zamordował gwałciciela, nie może zrozumieć jednak, dlaczego nie jest

szczęśliwy, dlaczego to nie pomogło (scena, gdy oboje leżą na łóżku, a Lenny tak jakby był gdzie

indziej....). Postanawia wystawić go na próbę. Lenny podaje jej za

dużo insuliny, pani Shelby umiera, nasz bohater trafia do szpitala dla chorych psychicznie (scena, gdy

Sammy zamienia się w Lenny'ego).

6. Cały czas Lenny żyje w przeświadczeniu, że jego żona umarła podczas napadu. Ucieka ze szpitala (byc

może pomaga mu w tym Teddy) i zaczyna swoją droge ku zemście po raz kolejny. Usuwa tatuaż (ponieważ uświadamia mu, że juz nie ma misji, więc nie ma i żadnego celu w swoim życiu). Ubarwia sobie historię

Sammy'ego (fakt, że była cykrzykiem i Sammy podał jej za dużo insuliny) i trenując swój umysł i

przyzwyczajenie robi z siebie "maszynkę pościgową". Teddy mając dostęp do danych przestępców podsuwa Lenny'emu pod nos ludzi, na których może zarobić (vide James Grants). Jest postacią negatywną - wykorzystuje Leonarda. Ile ludzi bohater wyprawia na tamten świat? Nie mam pojęcia...

7. W zakamarkach umysłu Leonarda cały czas krążą fakty, które pomagają mu w jego misji. Nie powinien tego wiedzieć, jakkolwiek nie zerkając nigdzie wie, który z kolei numer bedzie mieć fakt dot. rejestracji J. E. Gammela (fakt nr 6).
Dlaczego umysł Leonarda odrzuca prawdę? Dlaczego kreuje rzeczywistość na potrzeby misji pod tytułem "Zabij mordercę swojej żony"? A jaki sens miałoby jego życie, gdyby było inaczej?...

To naturalnie z grubsza ujęta teoria dotycząca tej historii, nie wszystko napisałem tak, jak siedzi to w mojej głowie i nie wszystko też udało mi się tutaj umieścić. Jeśli ktoś ma jakieś pytania, z chęcią na nie odpowiem.
Zaznaczam, że stworzeniu takiej wersji wydarzeń pomogły mi Wasze opinie i posty, które znalazłem na tym forum. Dzięki za nie :)
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
Patuene

próba chronologii niezła, aczkolwiek nie do końca udana :P

pozdrawiam :)

Mekin

Właśnie z 10 min. temu skończyłam oglądać "Memento" nad dvd :)
Rzekłeś...nic dodać, nic ująć...

ocenił(a) film na 9
Mekin

jest cos w tym prawdy, ale nie do konca wiem, co mi tu nie gra ;) widze ze musze obejrzec jeszcze raz i byc moze cos wiecej napisze :P

ocenił(a) film na 10
Mekin

1. Tatuaż REMEMBER SAMMY JANKIS przypominał MU ŻE CIERPI NA UTRATĘ pamieci krótkoterminowej i lepiej rozumiał swoją sytuację.

2. Gdyby Sammy nie miał żony cała sprawa straciła by dramatyzm i wątpię czy miałaby taki wpływ na życie Lenny'ego.

ocenił(a) film na 10
CypherSoze

Plus jeszcze jedna rzecz - Lenny po prostu mógł trafić do tego samego szpitala co Sammy.

ocenił(a) film na 9
CypherSoze

Sammy nie trafił do żadnego szpitala, udawał by wyłudzić kase i poszedł do pierdla
Zgadzam się z wszystkim co napisał autor tego tematu.

ocenił(a) film na 9
CypherSoze

a Sammy nie miał żony, tylko lenny sobie to dopowiedział. Teddy mówi całą prawdę na końcu filmu.

oliina

na koncu?? czyli na poczatku?? ehhehehe wes powiedz dokladniej bo ten film byl od konca i tu wychodza takei smiesszne sytuacje :P odp

fisher1

no nawet nie byl od konca ten film jest jak kij ma 2 konce,
ale podobal mi sie cos jak "rear window", mysle ze nieznajdziemy rozwiklania, tez jestem swiezo po filmie, nawet leonard by pamietał:P
ale najjasniejszym tropem warto bylo by pujsc trzymajac sie faków, czyli posklejac sobie ten fil z 5 minuowych kawalków, zobaczycie nakoniec, ze jak pod koniec filmu czarny obraz sie zlewal z kolorowym to jest takie jakby ,wybor scizki, i ak bedziecie sklejac sobi ten film od tylu to mozna zaufac temu gliniarzowi albo nie.

CypherSoze

mozliwe, że wierzył w to, co sam sobie podświadomie wmówił. mógł tego nie kontrolować, choć gdyby było odwrotnie czyniło by to z niego samego seryjnego mordercę.
zabił swoją żonę, lecz tak bardzo nie chciał tego przyjąc do wiadomości, że wbił sobie do głowy cały ten scenariusz, przez który zabija kolejno rzekomych morderców pani shelby, odpowiedzialnych za jego chorobe. być moze sam sobie ją wmówił? byc może po to żeby siebie jakby usatysfakcjonować, zeby nie miec poczucia winy ?

ocenił(a) film na 9
Mekin

Popieram twoja wersję Mekin. Ja tez mysle, że tak wygląda fabuła tego filmu.

ocenił(a) film na 9
Mekin

Tak naprawde Leonard niechce poznać prawdy... Zabił (wg. Teddy'ego) kolejnego Johna G i spalił zdjęcie, które miało to upamiętniać (razem z tym które było zrobione po zabójstwie prawdziwego Johna G).
Szczególnie ten monolog pod koniec filmu pięknie to odzwierciedla:
"Jestem tylko kimś, kto chce uporządkować pewne rzeczy. Czy mogę zapomnieć o tym co mi właśnie powiedziałeś? Czy mogę zapomnieć to co mi zrobiłeś? Myślisz, że chcę kolejną zagadkę do rozwikłania? Kolejnego Johna G. do odszukania? Ty jesteś Johnem G. Możesz być moim Johnem G. Czy mogę okłamywać siebie, by być szczęśliwym? W tym przypadku, Teddy...owszem, mogę."
Można powiedzieć, że Lenny stał się taką maszynką do zabijania... nie może już bez tego żyć. Zabil Teddy'ego i pewnie poszukał sobie nowego Jahna G.

ocenił(a) film na 9
Pyrovatis

Dokładnie.poswięcił prawdę by móc mieć sens zycia, przez cale zycie moc sciagać gwałciciela, którego nigdy nie znajdzie...

fidelio

A ja mam taką małą zagwozdkę: na końcu (czyli w zasadzie na właściwym początku) Leonard notuje na kartce numer rejestracyjny Teddego, jako kolejny z faktów do wytatuowania, tyle że... podpisuje go i numeruje jako: ,,Fakt 6". Pytanie skąd on pamiętał że powinna być to informacja nr 6 ? Owszem wcześniej sam wytatuował sobie na nodze informację nr 5 (,,handlarz narkotyków"), ale przecież powinien był o tym zapomnieć, minęło zbyt dużo czasu. Nie sprawdzał też wcześniej czy ma wytatuowane inne informacje.
Więc jak to jest? Może to być oczywiście tylko zwykły błąd twórców (bo błędów się nie da uniknąć)..ale może: Leonard cały czas symulował własną chorobę!?! Tak bardzo że uwierzył że faktycznie na nią cierpi? A może faktycznie zapamiętywał tylko to co chciał zapamiętać?

ocenił(a) film na 9
Kwasibor

Też zwróciłem na to uwagę. Keżekli to nie była tylko ftopa w realizacji a koknkretny zabieg, to czyniło by z głównego bohatera wyjątkowo pokrętnego i skrzywionego mordercę.

skoczmnie

To może inny błąd, lub też nie, nie wiem. Gdy Leonard jedzie, przypomina sobie fragmenty z życia. Powiedzcie mi dlaczego gdy leży z żoną to on ma tatuaże na swym ciele?

ocenił(a) film na 9
BUNCH


Po napadzie żona lennego przeżyła ale sam lenny popadł w chorobę. Tatuował na ciele informacje. Potem żona poddała go próbie i zmarła.

ocenił(a) film na 9
ggalmat

hej,
mam jednak watpliwosci co do jednej kwestii: otoz w scenie, w ktorej lezy wytatuowany na lozku z zona to ma juz ten odwrocony tatuaz "Jonh G. zgwalcic i zamordowal twoja zone"
czy juz wowczas uznal ja za martwa?

ocenił(a) film na 9
Mekin

Dopiero teraz, po przeczytaniu tej wersji wydarzeń zobaczyłam parę rzeczy, na które wcześniej nie zwróciłam uwagi.
Właśnie kolejność faktów i to, że Leonard potrafił ją zapamiętać.
Przemianę w szpitalu...
Tak, myślę, że Lenny pamięta tylko to, co chce pamiętać. Ale sądzę też, że wynika to z tego, że Leonard w podświadomości ma zakodowane wielkie poczucie winy, bo wie, że to on zabił swoją żonę. I tylko wmawia sobie, że Mrs Shelby zginęła podczas napadu...
Ale tu znowu coś nie pasuje. Czy Lenny może zmieniać wspomnienia z przeszłości? Nawet tej przed wypadkiem?
A może śmierć żony była dla niego tak tragicznym wydarzeniem, że jego umysł lub nawet on sam wolał się oszukać... Zmienić przeszłość tak, aby można z nią było jakoś żyć.

ocenił(a) film na 9
agatha_4

"...jak chcial to se pamietal , a jak se nie chcial to se nie pamietal ..."
pitu pitu i kmiń dalej

ocenił(a) film na 9
Mooman

ale mimo wszystko pomogles mi w interpretacji

ocenił(a) film na 10
Mekin

Najbardziej obezwładniające w tym filmie jest fakt, że nic nie jest pewne - wszystko jest względne, z wyjątkiem tego co sami sobie narzucimy za pewnik. Dlatego żadna z interpretacji nie zbliży nas do rozwiązania, bo też nie ono jest najważniejsze.

ocenił(a) film na 9
CypherSoze

Dokładnie CypherSoze. :) I to jest najlpesza pointa tego filmu.

Mekin

na moje to w tym filmie najwazneisze jest to ze film mial pokazac ze tak naprawde sami sobie kreujemy nasza zeczywistos, pamietamy fakty tak jak chcemy je pamiatac, tak jak jest nam wygodniej, pamietamy to co chcemy pamietac lub to co wywarlo na ans najwieksze wrazenie i chce to pamiatc nasz podswiadomosc... podobnie jak w memento - tyle ze tu jest to wytlumaczone choroba - a w rzeczywistosci wszycyt mamy taka "choroba" tyle ze w o wiele mniejszym stopnu!

użytkownik usunięty
milrom

Według mnie Lenny nie musiał sobie wmawiać śmierci żony: całkiem możliwe, że przed upadkiem przez mysl przeszło mu, że jego żona nie żyje. Oczywiście jego zona przezyła, o czym swiadczy retrospekcja Lenny'ego na końcu filmu (leży obok niej i juz ma tatuaż). Film zarąbisty i co najważniejsze długo można o nim dyskutować.

ocenił(a) film na 10

Gdy teddy mowi a moze twoja zona nie umarla ? (lenny przypomina sobie jak ona mruga lezac na podlodze w lazience) Twoja zona miala cukrzyce (lenny sobie przypomina jak robi zastrzyki i mowi ze nie miala - klamie)Toddy mowi rowniez ze Sammy nie mial zony. To w sumie wystarcza reszta interpretacja jest dowolna a ta ktora przytoczyl autor posta jest najbardziej prawdopodobna :p

ocenił(a) film na 10
Mekin

Zgadzam się z wersją wydarzeń autora, lecz można by tam jeszcze śmiało kilka punktów dodać, chociaż nie są one aż tak ważne :P Jednak zmieniłbym kolejnośc dwóch zdażeń. Myśle, że po wypadku jeszcze wiedział o tym, że jego żona żyje. lecz gdy ona już miała dość jego choroby to poddała go próbie z insuliną (pamiętajmy, że to ona miała cukrzyce, a Sammy nigdy nie miał żony) i gdy ona zginęła Lenny poprzez trenowanie umysłu wmówił sobie, że jego żonę zgwałcili i zabili jakieś naćpane łobuzy. I dopiero wtedy wkracza Teddy i pomaga mu odnaleźć Johna G. po czym dla zarobku podsuwa Jimmiego G. aż na końcu sam staje się ofiarą.

Mama nadzieje że napisałem to jakoś sensownie :P
Pozdrawiam!

Czempion

Macie jakieś wątpliwości? Oglądnijcie Memento w wersji chronologicznej!

Memento w wersji chronologicznej do pobrania tutaj:
http://www.bunch.2-0.pl/pliki/memento/memento.rar
(377MB, obawiam się, że może zawierać błędy, wersja ALFA)

Tak genialnego scenariusza jeszcze nie widziałem!
Film jest zrobiony w specyficzny sposób. Pozwala on wczuć się w bohatera, stawiamy siebie na jego miejscu [Spoilery]. My tak samo jak i on "budzimy" się nagle, podczas pewnej czynności (uciekając, z butelką w ręce) i nie wiemy co? Gdzie? Jak? Tak samo jak nasz bohater. Mamy możliwość utożsamienia się z bohaterem. Jest to bardzo pomysłowo zrobione. Muzyka - jest równiez perfekcyjna, z tym że jest grany chyba tylko jeden kawałek, ale jakże pasujący! Wywołujący dreszcz na skórce (ale taki lekki, gdyż bardziej wpływa na emocje). No i oczywiście fabuła... Dowiadujemy się prawdy na koniec, ale jak straszna jest ta prawda! Leonard, znalazł i zabił "mordercę" żony, ale... o tym zapomniał! W dodatku jest człowiekiem chorym i biednym (ludzie go wykorzystują, kto mu tak na prawde POMAGA?), sam wierzy tylko to co sobie uroił/wymyślił. Ślepo wierzy w to co sobie wmówił. Taka prawda jest dla niego lepsza, takie życie ma jakiś cel i sens - zemsta. Tak jest mu łatwiej. "Czy okłamuję sam siebie, aby być szczęśliwym?" I fenomen filmu! Genialny scenariusz! Zauważcie, ze "O co chodziło, jak z zabójcą, chorobą i wszystkim" dowiadujemy się na sam koniec filmu i tutaj spójrzcie... Dopiero na końcu dowiadujemy się o wszystkim, o co chodziła a jest to... POCZĄTEK całej historii z Lennym, początek tego co oglądaliśmy przez cały film aż do tej sceny! Gdybyśmy to wiedzieli, to działania Lennego byłyby trochę bezcelowe, wiedzielibyśmy, że to już nie zemsta za żonę itp, to po prostu zwyczajna fotka z napisem: Don't believe his lies. It's him. Kill him". Kręciłby się w miasteczku i działał, ale dlatego, ze film został nam pokazany WŁAŚNIE TAK GENIALNIE, to zrozumienie prawy dla nas (widzów) było tak szokujące jak i dla Leonarda.

Czempion

Tak, ty masz racje. Żona Leonarda Shelby'ego umarła, na nim przeprowadziła swoją prube z insuliną a nie na Sammym Jankisie (Sammy nie miał żony), dla Leonarda tak jest wygodniej...

ocenił(a) film na 8
Mekin

A jaką role w tym wszystkim odgrywała Natalie?

Mekin

A o co chodziło jak Teddy chciał iść z nim do piwnicy (początek filmu)?? Co chciał mu pokazać? Trupy?

irfan_84

Tak, dokłądnie, że to ich zabił ale sie juz nie doczekał, nie pokazał mu bo Leonard go zabił na początku-"końcu" filmu.

Chce to Ci prześlę CD z "memento" ułożonym po koleiu, moim zdaniem warto.

ocenił(a) film na 9
irfan_84

irfan_84 napisał:

A o co chodziło jak Teddy chciał iść z nim do piwnicy (początek filmu)?? Co chciał mu pokazać? Trupy?

chciał mu pokazac zabójcę jego żony, którego wcześniej zabił i pokazac że tam leży prawdziwy zabójca jego żony iże on nie ma z tym nic wspólnego

ocenił(a) film na 6
Mekin

Dokładnie Natalie.
Nikt nigdzie nie pisze o niej!
Kim ona w zyciu Lenniego byla,
czy ona cos znaczyla? Przeciez to nie mozliwe
aby dana osoba byla tzw. przypadkową!!
Przeciez musiala cos znaczyc, nie bez podstawy
owa historia toczyla sie rowniez w około niej!!
Czy ma ktos jakis pomysł, jakies przypuszczenia,
tezy? Co, kim, jak - "Natalie"??

zlodziejzapalniczek

Mnie się wydaje, że jednak była przypadkową osobą. A to że Lenny zabił jej męża jimmyego to też raczej przypadek.

ocenił(a) film na 10
irfan_84

Film dobry, i ciekawy ale raczej surrealistyczny. Niemożliwe jest by Lenny zabił wiele osób ponieważ robi notatki na ciele do których nie pasuje każdy Jonny G.
Pamiętacie tatoo z numerem rejestracyjnym? Przecierz tylko teddy ma auto z tym numerem.

Co do intencji reżysera, to prawdy o bohaterze dowiadujemy się na końcu filmu. Teddy wyjawia prawdę Lennemu, ale ten zdając sobie sprawę że zapomni to co powiedział mu Teddy postanawia go zabić sam oszukując siebie i naprowadzając dowody na to by po "restarcie" mózgu dowody wskazywały na to że Teddy jest zabójcą jego żony.

ocenił(a) film na 9
irfan_84

Sądzę że Lenny nie zapamiętuje to co chce tylko rozumuje w pewien sposób. Za każdym razem ten sam. Tak na przykład kiedy Teddy pyta go skąd mam taki samochód, garnitur i pieniądze ten mówi że dostał z ubezpieczenia pieniądze bo to wydawało mu się logiczne. Tak więc to kwestia rozumowania a nie zapamiętywania. A Natalie musi wiedzieć że on zabił jej męża bo przecież jeździ jego Jaguarem...

DJP

http://pl.youtube.com/watch?v=knhpOhpMmlw&feature=user

zlodziejzapalniczek

Helmen: to NIE BYŁ żaden zabójca żony Leonarda, tylko jakiś przypadkowy koleś.

ocenił(a) film na 9
zlodziejzapalniczek

No przecież oczywistym jest, że Leo po zabiciu Jimmiego zabrał jego garnitur i samochód. W kieszeni znalazł kartkę "spotkać się z Natalie w barze...", więc pomyślał, że sam to napisał i pojechał do tego baru. Wtedy Natalie zaczęła go wykorzystywać, żeby dowiedzieć się co z jej chłopakiem no i pewnie przede wszystkim gdzie są pieniądze. Miał też pozbyc się dla niej tego gościa, którego imienia nie pamiętam.

Reasumując. Ich spotkanie było zupełnie przypadkowe. Po prostu kolejny element układanki w kolejnej grze "search & destroy" John G.

Mekin

Według mnie Mekin trafnie zinterpretował film. Chciałam tylko dodać jeszcze kilka swoich przemyśleń.
Sammy mógł mieć coś wspólnego z zaplanowaniem napadu na dom Leonarda ? poszedł siedzieć, nie zrealizował swoich planów, stracił wszystko, na pewno był bardzo rozgniewany na osobę, która do tego doprowadziła i chciał by ten człowiek ? Leonard ? cierpiał. (A może nawet pierwszym napastnikiem, którego postrzelił Leonard był Sammy.)
Według mnie podczas napadu po upadku Leonard faktycznie miał zaburzenia związane z pamięcią krótkoterminową, ale nie do końca... jakieś strzępki tej pamięci czasem jeszcze gdzieś - ujmując to niefachowo ? zahaczały się. Mózg to bardzo delikatne narzędzie, rehabilitacja może mu pomóc, ale nie uleczyć. Poza tym w kwestii, że Leonard wiedział od razu, iż mam mieć tatuaż numer 6, nawet nie oglądając się i nie stwierdzając, że ma inne tatuaże- czyli wiedział że ma na sobie tatuaże, wiedział że to będzie 6ty ? codziennie oglądał swoje ciało, było to dla niego coś bardzo ważnego, coś na czym się koncentrował ? więc jego mózgowi mogło udać się zapisać fakt posiadania tatuaży i ich ilość w pamięci długoterminowej. Mózg Leonarda był zniszczony pod względem pamięci krótkoterminowej ale nie w 100%, minimalne zdolności zapamiętywania mu pozostały, miał coś w rodzaju przebłysków ? jednak były zbyt rzadkie i zbyt niewielkie by można było żyć normalnie.
Jego żona wiedział, ze bardzo ją kocha. Życie z Leonardem po wypadku było dla niej zbyt trudne. Chciała przetestować czy faktycznie ma uszkodzony mózg, czy może to co się z nim dzieje jest zaburzeniem w wyniku traumatycznych zdarzeń i kiedyś go z tego wyleczy. Nie chciała żyć bez niego, wiedziała że jest dobrym człowiekiem, kochała go bardzo, za razem nie wyobrażała sobie życia takiego jak w chwili obecnej, wolała umrzeć ? uznała, ze jeśli faktycznie jej mąż ma uszkodzony mózg to nie chcę żyć, a jeśli jednak da się go wyleczyć to warto żyć i próbować to ratować ? świadomie zaryzykowała swoje życie. Leonard zabił swoją żonę nieumyślnie, był to dla niego ogromny szok i ogromne obciążenie. Jego uszkodzony mózg pokierował tymi wspomnieniami tak jak widzieliśmy. W psychologii panuję przekonanie, że ludzie czasem zapominają traumatyczne wydarzenia upychając je w podświadomości i nie dopuszczając do siebie ? spróbujmy dodać do tego jeszcze uszkodzenie mózgu. Mózg Leonarda stworzył nową wersje wydarzeń. Wymazał fakt śmierci po insulinie, wymazał także fakt zemsty, wrócił do wydarzeń od których zaczęła się ta cała gehenna, w wyniku której mózg jego się uszkodził. Gdyby pozostawił w sobie wersję faktyczną musiałby przyjąć to co się po kolei wydarzyło ? musiałby zdać sobie sprawę ze to on zabił żonę, nie mógłby egzystować z tą świadomością. Shelby mógłby do końca życia siedzieć w psychiatryku, patrząc w sufit ale John Gammel odwiedzał z pewnością Leonarda ? przecież pomógł mu w morderstwie z zemsty ? więc na pewno w szpitalu też go odwiedził. Policjant postanowił wykorzystać jego stan by zarobić, pokierować Leonardem tak by wyrwać go z marazmu i co za tym idzie spełnić swoje cele ? to on wmówił załamanemu i podatnemu Leonardowi wersje, w której ten nie dokonał jeszcze zemsty. Poniekąd chyba go lubił ? nie chciał by Shelby zgnił w psychoatryku, postanowił zrehabilitować go po swojemu ? i stwierdził, że się mu to bardzo opłaca finansowo, więc czemu by tego nie powtórzać ? przecież i on i w jego mniemaniu Leonard będą zadowoleni. Gdy Leonard zdał sobie sprawę z tego w jaki sposób jest wykorzystywany chciał z tym skończyć raz na zawsze, chciał ukarać człowieka przez którego zabijał, nie chciał by ten podsunął mu koleją ofiarę. Nie był mordercą, nie mógłby zabić Gammela tak po prostu. Mógł to zrobić tylko wierząc, że Gammel jest mordercą jego żony. Moim zdaniem po zabójstwie Gammela nie będzie robił tego więcej, wytatuuje sobie, że zabił mordercę ? gdyby chciał znowu zabijać, gdyby to był jego cel to pozostawiłby Gammela przy życiu ? przecież to ten podsuwał mu ofiary, nadawał według niektórych sens jego życiu ? stracił osobę wyznaczającą mu rzekomy cel. Gdyby nie śmierć żony, która nie mogła sobie poradzić z sytuacją Leonard nie zabił by ponownie, tatuaż na jego piersi potwierdzający spełnienie misji by pozostał. A to, że jak ktoś napisał ? patrzył bez celu w oczach leżąc koło swoje żony- no trudno, żeby leżał szczęśliwy i uśmiechnięty po tym co go spotkało. Jego instynkt z pewnością podpowiadał mu, że żona jest bardzo nieszczęśliwa. Zdawał sobie sprawę z tego na co cierpi ? też bym leżała ze smutkiem wpatrzona w dal po czymś takim. Gammel pokierował Leonardem by ten po śmierci żony nie siedział patrząc w ścianę, tylko by spełniał wyznaczone mu misje. Lonard nie podejmował ich z powodu własnych zachcianek, chciał z tym skończyć i skończył. Spełnić swoją misje, zapamiętując ją tak jak w pierwszej wersji przed śmiercią żony z powodu insuliny. Sądzę, że nie można powiedzieć jednoznacznie że nie miał pamięci krótkotrwałej. Nie jest to czarno ?białe, wchodzi tu odcień szarości. Miał uszkodzony mózg, miał w znacznym stopniu uszkodzoną pamięć krótkotrwałą - jednak pozostały mu minimalne możliwości rejestrowania faktów ? umysł jest zbyt skomplikowanym tworem by psuć się w jeden określony sposób. Był także po traumatycznych zdarzeniach, załamany, nieszczęśliwy... ta mieszanka doprowadziła do stanu umysłu jaki widzieliśmy w filmie, stanu który był prawdziwy. Gdyby bohater miał uszkodzony mózg w takim stopniu, że byłby totalnym warzywkiem, które nie potrafi stworzyć systemu dzięki któremu stara się pamiętać, nie potrafi logicznie myśleć, nie ma przebłysków świadomości krótko i długo trwałej ? to film nie miałby sensu, ani prawa bytu. Film o człowieku, który nie wie nic, nic nie kojarzy, nie ma nawet szczątków byłej i teraźniejszej świadomości to film o warzywku leżącym w zakładzie opieki.
Co do Natalie to nie kochała męża/chłopaka, wręcz przeciwnie. Miała dosyć życia u boku handlarza narkotyków ? który pewnie nie jedną przygodę miał na sumieniu. Śmierć chłopaka, od którego nie uwolniłaby się bez sporego narażania życia była jej na rękę. Ich kłótnia wynikała z tego, że miała z powodu śmierci chłopaka spore kłopoty i chciała by Leonard ją w z nich oswobodził. Pada tam takie zdanie z jej ust (coś w stylu): policjant mówił, że jesteś sklerotykiem. Czyli Teddy / Gammel z nią rozmawiał o Leonardzie. Uknuli razem śmierć jej narzeczonego, którą miał wykonać Shelby. Gammel znalazł odpowiedni cel, nawiązał kontakt z narzeczoną ofiary, która miała dosyć swojego chłopaka i razem uknuli jak to wykonać. Teddy wiedział, że Natalie wie zbyt wiele, zagrażał jej, pozbycie się jego również było jej na rękę, dlatego pomogła Leonardowi. Nie wierze w nader dobre intencje ? raczej miała w nich również swój cel, działała w zbyt zaplanowany i wyrachowany sposób. Gdyby Leonard nie zapisał sobie po zabójstwie Gammela, że zabił mordercę żony to istnieje ryzyko, ze Natalei zaczęłaby nim manipulować dla zysku tak jak Gammel ? ale Shelby zrobi to, bo tak jak uzasadniałam chcę z tym skończyć i już nikt nie będzie mógł nim wtedy manipulować, zyska spokój, a jego uszkodzony mózg poukłada sobie to wszystko w zagmatwaną logikę, która uwolni głównego bohatera od rozdrapywania tej historii ciągle od początku. Zyska swoją zemstę, będzie myślał, że pomścił śmierć żony z rąk narkomanów, ta historia przestanie go obciążać, będzie dzięki temu egzystować bez gorączkowych zapisek i ciągłych niepokojów ? będzie to dla niego trudne, ale łatwiejsze niż życie z rozdrapywaniem ran i misjami Gammela na karku.
Zapewne ilu ludzi tyle interpretacji, taka jest moja prywatna :)

PS. Ktoś pytał co Gammel chciała pokazać Leonardowi w piwnicy ? nie jestem pewna bo oglądałam ten film tylko raz w telewizji i nie mogę przewinąć... ale to chyba był ten sam dom, w którym Leonard zabił narzeczonego Natalie i jego ciało znajdowało się w piwnicy. Natalie znała to miejsce bo knując z Teddym wybrali je jako odpowiednie do zabójstwa jej chłopaka.

ocenił(a) film na 8
Inkognito

bardzo wnikliwa interpretacja i w moim odczuciu najbardziej zbliżona do prawdy

Mekin

PS.2. Miał wytatuowane "nie odbieraj telefonu", bo wiedział że wiąże się z tym coś złego, coś czego nie chcę - a wiązał się z tym policjant Gammel, który do niego wydzwaniał i zmuszał go do morderstw. Gammelowi najwidoczniej udawało się przechwycać zdjęcia jakie Leonard mu wcześniej robił - był szkolonym policjantem i miał do czynienia z osobą, która za chwile nie będzie go pamiętać - więc bardzo się wysilać pewnie nie musiał. Leonard go nie pamiętał, ale czuł że z telefonami do niego wiąże się coś złego. Nie chciał odbierać telefonów ? nie chciał rozmawiać z Gammelem ? nie chciał kolejnej misji. Czuł, że robi coś złego, z czego nie zdawał sobie do końca sprawy, ale z czego szczątkowo w pewnym instynktowym stopniu zdawał sobie sprawę. Na końcu jest szczera konfrontacja - z pewnością Teddy nie zawsze ją odbywał, to była wyjątkowa sytuacja. Konfrontacja ta i przedstawienie jak jest wykorzystywany spowodowała, że Leonard podjął decyzje by to zakończyć. Więcej już nie pisze, bo wyjdzie praca magisterska ;)

Inkognito

Super recejnzja :)
A co sądzisz o tym, gdzie ukazane jest w przebłyskach pamięći (końcowa scena, gdy leonard wsiada do auta, mówi do siebie i jedzie przed siebie) scena gdy Leonard leżył w łóżki ze swoją żoną, niby nic dziwnego, ale dlaczego ma na sobie tatuaze? Nie mógł ich mieć!

Obrazek dla przypomnienia: http://img247.imageshack.us/img247/9086/schowek01ve8.jpg

BUNCH

AAAAaaaa... i zauważcie napis "I'he done it"!
Tak, zrobiłem to! Zabiłem go, dokonałem zemsty. Ale jego żona?

BUNCH

Żona przeżyła napad, była z Leonardem już po wypadku, gdy ten miał zaburzenia ? to według mnie taki mały pewnik. Leonard poszukiwał zemsty i przy pomocy Gammela znalazł ją ? po dokonaniu tego wytatuował sobie "I have done it", żona wiedziała o tym, wtedy jeszcze żyła, miał tatuaże i był z żoną ? w tym stanie by trwał, gdyby nie insulinowy test żony, który doprowadził do jej śmierci. To załamało Leonarda, gdy pokazano scenę jak siedzi w szpitalu psychiatrycznym wydawał się bezwolny, bez żadnej ochoty do życia. Wtedy Gammel wziął go pod swoje skrzydła ? usunął mu tatuaż i wmówił, że zemsta się nie dokonała. Zastanawia mnie tylko czemu nie miał żadnego śladu po usunięciu tatuażu ? to zostawia bliznę ? może reżyser nie chciał żeby było to takie oczywiste już na początku filmu ? przyjmijmy, że usunięto mu amatorsko zrobiony tatuaż jakaś bardzo dobrą techniką, nie zostawiającą prawie śladu :) .
Zastanawia mnie także czemu akurat John G., czemu nie np. Harry Z. , albo Mark B. ...skąd się to wzięło, że przestępstwa na żonie dokonał akurat jakiś John G ? jak w ogóle do tego doszli. Gammel prowadził to dochodzenie ? to on musiał zasugerować, że to był John G., mając już tyle danych czemu policja nie podała Leonardowi całego nazwiska? Zostawił sobie tym samym możliwość do wmawiania, że John G. jeszcze żyje ? jest ich jak sam mówił bardzo wielu na świecie. Może to wymyślił, by dać Leonardowi możliwość jakiejkolwiek zemsty ? tylko czemu podał akurat poniekąd swoje dane? Idąc w spiskową teorię dziejów być może Sammy poznał w więzieniu policjanta Gammela ? dużo większego świra niż się nam wydaje. Razem postanowili napaść na Leonarda, Sammy z zemsty ? Gammel z powodu swojej choroby psychicznej i zdemoralizowania. Gammel mówił, że narkomani nie wiedzieli, że Leonard był w domu (dziwne, że nie sprawdzili kto jest w domu). Ci niby narkomani byli dobrze zorganizowani ? rękawiczki, kominiarki, broń ? nie zrobili tego idąc ulicą i wpadając na taki pomysł, chcieli kogoś napaść. Dopadli żonę, która tym że wstała ich zaskoczyła ? chcieli dopaść też, a może przede wszystkim Leonarda - lub planowali że faktycznie zajmą się tylko żoną i pozostawią Leonarda w ogromnym cierpieniu. Z pewnością napad im nie wyszedł tak jak planowali. Gammel prowadził tą sprawę, musiał zabiegać, by akurat mu ją przydzielono - sądze, że gdyby umotywował iż bardzo chcę pomóc Leonadrowi, że to taka straszna zbrodnia (i takie tam) to by mu to przydzielili, bo czemu nie skoro tak bardzo chcę. Dobrze pokierowane śledztwo prowadzone przez normalnego policjanta doprowadziłoby do skazania winnego lub umorzenia z braku jakichkolwiek dowodów - tym czasem nawet nie było oficjalnych podejrzanych. Poza mężem z uszkodzonym mózgiem, którym niby nikt się nie przejmował, żona Leonarda miała przecież rodzinę, która chciała na pewno dociec sprawiedliwości. Poniekąd mówił Leonardowi ? to ja zrobiłem ? bo podał mu, że zrobił to John G. ? czyli tak naprawdę on... wiem, że nie ma na to żadnych dowodów i to tylko hipoteza... ale dość ciekawa ;) .
Pozdrawiam.

Inkognito

Eeee.... co to za bzdury...
Jego żona żyła a ten szukał mordercy nadal? Nadal twił we własnej wygodnej prawdzie, tatuował się i wracał do żoni by się przespać?
Nie zgadzam się to by byłu totalnie bez sensu. I jeszcze po zabiciu Gammela wróćił do żony?! Przecież jego żona już wtedy nie żyła, wykonałą na nim test insulinowy....!

BUNCH

Usunął mi tatuać? A Lenny się znowidził prawda? Do nie brmijmy w dabie baji....

BUNCH

Hmm, chyba w ogóle mnie nie zrozumiałeś. W sumie długi był pierwszy post więc po co czytać cały gdy można przeczytać końcówkę ;) .1. Żona przeżywa napad i gwałt. 2. Leonard się mści na napastnikach, Gammel mu w tym pomaga - żona nadal żyje -tatuuje na piersi "I have done it" 3. Żona robi insulinowy test i umiera. 4. Leonard otępiały w zakładzie psychiatrycznym. 5. Gammel bierze Leonarda pod swoje skrzydła. Leoanrd mści się nadal na Johnah G. myśląc że żona zginęła przez nich - że to oni ją wtedy zabili... nie pamięta tego ze przeżyła. Ostatnie co pamięta wyraźnie to napad - ponieważ żony nie ma przy nim, więc nie żyje...a nie żyje przez napastników według Leonarda... więc się mści. Leonard w zakładzie psychiatrycznym był pod wpływem leków, parę dodatkowych psychotropów i można było bez żadnego jego fizycznego oporu tatuować i usuwać mu z ciała co się chciało - więc Gammel to wykorzystał i zmanipulował i wytatuował na Leonardzie co mu pasowało. Taka jest moja interpretacja. W filmie były rzeczy które były oczywiste, rzeczy które można było odkryć i niedomówienia, które każdy może interpretować tak jak mu się podoba. Mi się tak podoba - tak oceniłam te postacie, ktoś inny może je ocenić inaczej. Według moich prywatnych wniosków Gammel korzystając ze swoich policyjnych koneksji i możliwości tuszowania różnych spraw, był kimś w rodzaju zemsto ? dawcy. Postrzegał to jako swoją misje życiową i czerpał z tego korzyści różnego typu np. finansowe. Dlatego dał taka zemsta najpierw Sammeimu, którego poznał w więzieniu ? Sammy miał się zemścić na Leonardzie, Gammel mu pomagał i zatuszował całą sprawę... własnie zmianki o Sammim jako o zabitym napastniku zostały wymazane z raportu przez Gammela. Potem Gammel zaopiekował się Leonardem i temu wyznaczał zemstę. Tak to postrzegam ? wolno mi :) .Całego filmu nie będę rozkładać na czynniki pierwsze, na pewno masz swoja przemyślaną i spójna interpretacje. Dlatego, że zagadka nie jest rozwikłana do końca można pisać posty i snuć różne przypuszczenia i o to przecież chodziło autorowi.

Mekin

a co się dzieje z Teddym? On w końcu ginie, czy nie?
bo przeciez na początku filmu, czyli na końcu opowieści o Leonardzie, Lenny uderza Teddego...