Źle to napisałam. Po prostu film naprawdę zakręcony no i miał trochę błędów, np. blizny Natalii powinny być coraz głębsze (mały taki szczegół). Ogółnie trudno mi się go oglądało.
po pierwsze jak już ktoś napisał to atut filmu, nie wiem czy ktoś jeszcze odniósł takie wrażenie ale poszczegulne sceny przedstawione w sposób niechronologiczny stworzyły złudzenie wyrwanych z pamięci <słabo to wyjaśniłem ;)>
"poszczegulne sceny przedstawione w sposób niechronologiczny stworzyły złudzenie wyrwanych z pamięci"
Z tym się zgadzam(jeżeli Ci chodzi o te sceny czarno-białe), ale mogło być coś w stylu,że pod koniec znalazł jakieś notatki (tylko nie bardzo to by pasoało bo ich nie robił)lub inne rozwiązanie. Wiem, że niektórym to się akurat podobało - mi nie.
Pozdrowienia
Kurcze, słownik ortograficzny się kłania, ale mnijsza z tym..
Moim zdaniem scenariusz jest świetny i dawno tak dobrego filmu nie było, jedynie "Zakochany Bez PAmięci" mógłby rywalizować z Memento, ale podkreślam MEMENTO to genialny scenariusz i moim zdaniem wszystko zostało dobrze poukładane. Gdyby kręcić go od początku byłby zwykłym nudnym filmem nie zasługującym nawet na 4.