Leonard stracił pamięć trwałą po ciosie w głowę. Nie mógł więc zdawać sobię sprawy ze swej choroby. Tymczasem w filmie wyglądało to tak, że jak najbardziej wie o swojej przypadłości (ale niby skąd), a kasuje mu się tylko pamięć krótkotrwała. Przykładowo: stoi w pokoju, właśnie miał reseta i zastanawia się, co właśnie robił, patrzy na kartki gdzie jest, co robi. W normalnej sytuacji byłby przecież płacz i zgrzytanie zębów - gdzie moja żona, gdzie ja jestem, co ja tu robię. Główny bohater wie o swojej chorobie, o systemie pisania notatek na kartkach, a przecież wydarzyło się to już po 'zachorowaniu', więc nie może pamiętać, że taki system wymyślił, etc...
Leonard próbuje to wytłumaczyć "wdrożeniem czynności rutynowych", które powtarza ciągle, co niby miało spowodować, że robił to jakby odruchowo, nieświadomie, powodowany instynktem. Jednak jest to tłumaczenie dość nieudolne, zważywszy na to, że sam wczesniej mówił, iż w przypadku Sammy'ego Jankisa to się nie powiodło.
Tatuaz REMEMBER SAMMY JANKIS - w koncu dlaczego wytatuowal go sobie na nadgarstku? Zeby zawsze miec go w zasiegu wzroku. Znajac hostorie Sammy'ego lepiej rozumial wlasna.