z perspektywy czasu ..... obejrzałem ten film po latach, skupiałem się, nadal go nie rozgryzłem, na części pierwsze ! ....
faktycznie zaburzenia chronologiczne fabuły budzą pewien chaos odbiorczy.... ale twórca dźgnął nożem nas w zamierzony sposób zapewne...
film jest genialny.
ps. powala mnie scena z panią "Matrix" jak dostała w gębę i powraca .... po 5 minutach hehe. mindfukk.