Faceci w czerni są tylko jedyni w tym świecie , przedstawiam Państwu Tommy Lee Jonesa i Willa Smitha . Dziękuję
Po ile wy macie lat 20 30 40 i chyba nie wiecie że ludzie się starzeją Tommy Lee Jones ma ponad 70 lat. A w tym filmie potrzeba ludzi z energią trzeba młodym dać szanse a tu same negatywy
Masz racje ale tu też chodzi o kase głównie o kase. Wychodzi dobry film robimy następny i następny i nagle brak pomysłu więc czekamy puścimy coś za pare lat.A tu kicha nie ci aktorzy nie ten klimat itd itd.Przy takiej ilości filmów sf to będzie ciężko zrobić coś nowego.
Typowy malkontent sentymentalista. Film niczym nie ustępuje poprzednim częściom :)
gdybym był nastolatkiem to był może i twoją ocenę dał.
tzn. jest to zdecydowanie film dla innej grupy widzów niż poprzednie 3.
Ja nie chcę oceniać, bo niepotrzebnie bym zaniżył.
Zgadzam się z recenzentem określającym go jako nijaki tyle, że ja w odróżnieniu od niego widzę go jako nijaki, bo żarty były dla innej grupy wiekowej.
Jeśli choćby z kilka procent owej grupy dla jakiej film był stargetowany zobaczyło poprzednie części, to dla mnie jest ok.
To jak z nowym Ghost Buster... Jeśli chociaz kilka % tych pańć pod jakie został skrojony obejrzy poprzednie części i je zdegraduje po swojemu, to też będzie ok.
Faktem jest, że oglądając tą część głównie czułem się staro. Poprzednio nawet nie zapamiętałem, że go widziałem, a teraz już tylko staro się czuję.
Ten wygląd głównej bohaterki a'la MJ mnie razi najbardziej, bo to taki bez sensu ślad po MiB 2 w filmie gdzie tych śladów po 1-3 praktycznie brak.