Była akcja, była chemia, był humor, byli "starzy znajomi" [pies, gromada patyczaków, galeria chwał na ścianie], scena z młotem zaskoczyła mnie i rozbawiła, T jako wróg nawet zaskoczył - ja obstawiałam C, arsenał broni niesamowity tak jak i mobilna zbrojownia;p. Film sprawiał wrażenie jakby aktorzy dobrze się bawili - ja bawiłam się świetnie. Fajna rozrywka.