PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=875647}

Menu

The Menu
2022
6,7 100 tys. ocen
6,7 10 1 99747
6,2 88 krytyków
Menu
powrót do forum filmu Menu

Główna zaletą tego dość skomplikowanego, nierealnego filmu to Fiemnes. Fabuła nijak tłumaczy akcję, niekonsekwentny,nielogiczny, trudno to wytłumaczyć bez spojlerowania. Niemniej w miarę dobrze się ogląda choć trailer zapowiadał większe emocje. Na pewno to nie jest komedia, czarna czy jakąkolwiek. Absurdalna kategoria wpisana na Filmwebie.

ocenił(a) film na 5
ryssiook

Fajnie wiedzieć, że nie tylko ja czekałem na plottwist nadający sens wszystkim wydarzeniom.

ocenił(a) film na 8
stysiex14

Myślę, że nie był potrzebny. Ot, mi wystarczyło delektować się scenami :)

KorniShawn

tylko. że to nie teledysk, żebyśmy delektowali się scenami, tylko spójne dzieło

ocenił(a) film na 4
maximus_

tak, nie samą pracą kamer człowiek żyje. do zdjęć nie ma co się przyczepić, tylko o całokształt chodzi

KorniShawn

Ci co dają 8-9 i widzą ukryte ohy i ahy to przedstawiciele tego szura, z którym siedziała główna bohaterka. On też dodawał ohy i ahy daniom, które po prostu nie miały w sobie nic nadzwyczajnego.

Ja zaś jestem w grupie takiej jak główna bohaterka i tak jak ona mówi, że te dania nie mają sensu, że to obraza dla klienta, tak samo ja mówię, że ten film nie ma sensu i to obraza dla klienta.

Moim zdaniem po to powstał ten film, aby pokazać te 2 rodzaje widzów, szurów dodających ukrytych symbolik i znaczeń, których nie ma oraz normalnych widzów, którzy mówią wprost, że to bez sensu, słabe itp.

ocenił(a) film na 8
RezZer

Po przeczytaniu tego intelektualistycznego komentarza podwyższyłem na 8, hmm

ryssiook

Średniak?, hehe dobre.

ocenił(a) film na 3
Lukasz_Mar_filmweb

W dodatku pretensjonalny.

ocenił(a) film na 9
ryssiook

To jest komedia w pełnym tego słowa znaczeniu. Zarówno ja, jak i ludzie na sali co trochę się śmiali, głównie z zachowań tej bandy snobów.

morfen111

Ci co dają 8-9 i widzą ukryte ohy i ahy to przedstawiciele tego szura, z którym siedziała główna bohaterka. On też dodawał ohy i ahy daniom, które po prostu nie miały w sobie nic nadzwyczajnego.

Ja zaś jestem w grupie takiej jak główna bohaterka i tak jak ona mówi, że te dania nie mają sensu, że to obraza dla klienta, tak samo ja mówię, że ten film nie ma sensu i to obraza dla klienta.

Moim zdaniem po to powstał ten film, aby pokazać te 2 rodzaje widzów, szurów dodających ukrytych symbolik i znaczeń, których nie ma oraz normalnych widzów, którzy mówią wprost, że to bez sensu, słabe itp.

ocenił(a) film na 5
ryssiook

mam jednak nadzieję, że to była komedia, bo oprócz tego, że było kilka naprawdę śmiesznych momentów, to ten film wypada bardzo nijako :(

ocenił(a) film na 8
ghost920

Jakie w/g Ciebie były w tym filmie śmieszne momenty?

simonetti

to taka sama komedia jak dla niektórych dzień świra :) myślę, że wiele osób nie do końca rozumie znaczenie tego słowa, dlatego zachęcam je do zajrzenia do sjp.

milena_9

Kompletnie odwrotnie. Powierzchownie, Dzień świra jest komedią, ale faktycznie jest dramatem. The Menu, powierzchownie jest kryminałem, a faktycznie jest świetną satyrą. Dlatego opowiadanie o "niewystarczającym napięciu", czy braku logiki, jest dość żenujące. Kategoria- czarna komedia, jest jak najbardziej właściwa.

ocenił(a) film na 9
ryssiook

A gdzie wystąpił ten brak konsekwencji albo brak logiki? Ten film jest bardzo logiczny w ramach świata, w którym się dzieje oraz w kontekście stanu psychicznego głównego bohatera.

ocenił(a) film na 6
Mackintosh

W Twojej głowie xD

ocenił(a) film na 3
Mackintosh

Naprawdę myślisz, że można usprawiedliwić każdy bełkot niestabilnym psychicznie bohaterem?

Mackintosh

Ci co dają 8-9 i widzą ukryte ohy i ahy to przedstawiciele tego szura, z którym siedziała główna bohaterka. On też dodawał ohy i ahy daniom, które po prostu nie miały w sobie nic nadzwyczajnego.

Ja zaś jestem w grupie takiej jak główna bohaterka i tak jak ona mówi, że te dania nie mają sensu, że to obraza dla klienta, tak samo ja mówię, że ten film nie ma sensu i to obraza dla klienta.

Moim zdaniem po to powstał ten film, aby pokazać te 2 rodzaje widzów, szurów dodających ukrytych symbolik i znaczeń, których nie ma oraz normalnych widzów, którzy mówią wprost, że to bez sensu, słabe itp.

ocenił(a) film na 3
ryssiook

W pełni się z Panem zgadzam. Należy też do tego dodać nijakie, archetypiczne postacie oraz to, że główny antagonista zachowuje się jak nieśmieszna parodia Johna Kramera z "Piły" - dokonywanie metaforycznych pokazowych egzekucji, dziecinne powody skazywania innych na śmierć (upadły aktor, który miał zostać zabity za to, że grał główną rolę w filmie, który zepsuł Slowikowi dzień wolny od pracy), nijakie filozoficzne brednie służące jedynie uzasadnianiu jego okrucieństwa oraz snobistyczny i protekcjonalny stosunek do zwykłych ludzi, których tresuje jak zwierzęta.
Naprawdę jedyne czego Slowikowi brakuje do pomylenia go z Jigsawem to ukryte pod stołami dyktafony objaśniające "grzechy" gości podczas prezentowania trzeciego dania, noszenie przez jego fanatyczną służbę zwierzęcych masek i rozmawianie przez telewizor, by nie patrzeć na gęby "darmozjadów";

ocenił(a) film na 9
religawojtek

Aktor nie ginie tylko za zepsucie dnia wolnego, ginie za to, że się sprzedał i zaczął brać chałtury. Miał być aktorem, artystą, a jednak zaczął występować w gniotach - przestał być dawcą, a zaczął być biorcą.

ocenił(a) film na 3
rozowalala

Jeśli Slowik naprawdę myślał o tym aktorze w ten sposób to czy nie wyszedł on na hipokrytę?
Jeden z użytkowników YouTube uznał, iż prawdziwym (lecz rozmytym) zamysłem filmu było ukazanie tego jak Slowik sam się sprzedał wielkiej gastronomii rezygnując z ukochanej acz niedocenianej przez innych pracy w restauracji burgerowej.

ocenił(a) film na 9
religawojtek

To czego najbardziej nie lubimy w innych to nasze wady, których nie chcemy dostrzegać.

ocenił(a) film na 3
rozowalala

I to jest właśnie takie pretensjonalne i naiwne. Bo kim jest jakiś kuchcik, żeby oceniać ścieżki ludzi i wymierzać sprawiedliwość? Bohaterem na miarę jakiegoś podrzędnego thrillera.

ryssiook

Mnie film bardzo rozbawił, nie trzeba traktować go tak dosłownie. Odebrałem go jako satyrę o wypaleniu zawodowym artysty i rozczarowaniu odbiorcami sztuki, pod tym względem jest bardzo logiczny i konsekwentny

petermarlowe

Dokładnie, ja też tak odbieram ten film

ocenił(a) film na 8
petermarlowe

W końcu ktoś ma odbiór tego filmu, jak i ja

ocenił(a) film na 8
petermarlowe

Dokładnie, i ja tak odebrałam ten film

petermarlowe

I dokładnie taki jest zamysł, i dlatego kategoria- czara komedia, jest jak najbardziej trafna. A ci co opowiadają że to "kiepski kryminał", zapewne uważają Dzień świra za komedię.

ocenił(a) film na 9
ryssiook

WSPANIAŁY FILM (NAWET TROCHE MOMENTAMI PODOBNY DO PIG - SŁYNNA SCENA Z PIG TO DOKŁADNIE TO SAMO CO MÓWI RALPH FINNES DO SWOJEGO KUCHARZA ZANIM ON....

TEN FILM NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z JEDZENIEM. TO JEST WSPANIAŁY FILM, ALE NIE O JEDZENIU, JEDZENIE TO TYLKO REKWIZYT ABY PRZEDSTAWIĆ LIDZKIE BARDZO ZŁE ZACHOWANIA, TAKIE KTÓRE I MY POPEŁNIAMY W NAZYM ŻYCIU. BLIŻEJ MU DO 7 GRZECHÓW GŁÓŃĆŃŻ DO JEDZENIA

Każda sytuacja pokazuje ludzką obłudę, głupotę, zadufanie, oszustwo, dumę, brak pokory, a nawet piętnuję lekkomyślne podchodzenie do decydowania o swoim życiu bez prawdziwego przemyślenia. Komedia drogi Kinomaniaku jest tylko po to aby zrównoważyć powagę poruszanych tematów. Zas główny bohater co widzimy po jego pokoju, żył w pokorze, bez przepychy, pośród miłości bo niczego więcej nie potrzeba do życia.

Bartekh28

Ci co dają 8-9 i widzą ukryte ohy i ahy to przedstawiciele tego szura, z którym siedziała główna bohaterka. On też dodawał ohy i ahy daniom, które po prostu nie miały w sobie nic nadzwyczajnego.

Ja zaś jestem w grupie takiej jak główna bohaterka i tak jak ona mówi, że te dania nie mają sensu, że to obraza dla klienta, tak samo ja mówię, że ten film nie ma sensu i to obraza dla klienta.

Moim zdaniem po to powstał ten film, aby pokazać te 2 rodzaje widzów, szurów dodających ukrytych symbolik i znaczeń, których nie ma oraz normalnych widzów, którzy mówią wprost, że to bez sensu, słabe itp.

ocenił(a) film na 3
ryssiook

Dobry komentarz. Ci którzy piszą w komentarzach o czarnym humorze ukrytym w dialogach, że non stop może było się śmiać...to chyba takimi samymi ludźmi jak Ci którzy siedzieli w tej "restauracji". Dla mnie film po prostu słaby. Rozczarowałem się i straciłem czas oglądając go.

ocenił(a) film na 10
JanPan82

Cóż , oczywiście, że ten film miał być niesmaczny ale on jest niestrawny ,nie należy moim zdaniem się zbytnio nad nim pochylać

ocenił(a) film na 3
iwimo

Mam wrażenie, że wszyscy ci, którym ten film się podoba, przypominają tych pretensjonalnych koneserów jedzenia, którzy będą doszukiwać się głębi w każdej piance przypominającej splunięcie.

ocenił(a) film na 3
iwimo

Dlatego oceniłaś ten flim na 10?

ryssiook

Nie zgadzam się. Moim zdaniem film jest dobrze prz myślany, logiczny i wszystko jest na swoim miejscu, chociaż przez satyryczny wydźwięk idzie tego nie dostrzec. Wyjaśnię to nieco spoilerując.
Całokształt filmu moim zdaniem ma wywołać podobne wrażenie jak jedno z tych dań serwowanych w wysublimowanych restauracjach, tzn. wszystko ma być podane w estetyczny i oryginalny sposób ale małymi porcjami żeby można było posmakować a nie się najeść dlatego niektórzy mają wrażenie jakby czegoś w tym filmie brakowało. Fabuła jak najbardziej tłumaczy akcję. Szef kuchni oraz jego pracownicy są satyrycznym przedstawieniem tych wszystkich kucharzy którzy na wszelkie sposoby bajerują i kombinują w swoich daniach by na koniec i tak mieć pretensje, że ktoś źle ich ocenił. Robią z tego swój życiowy dramat do tego stopnia, że cieszenie się z prostych rzeczy przestaje być dla nich możliwe. Liczy się tylko to by ktoś uznał ich dążenie do doskonałości biorąc przy tym do siebie recenzje osób, które nawet nie traktują ich poważnie a potem jeszcze jak na ironię mają pretensje o brak uznania do tych właśnie osób, z których zdaniem nie powinni się liczyć przecząc w ten sposób samym sobie. Dlatego właśnie film musiał się tak zakończyć bo takie zachowanie nie ma racji bytu. Takich przykładów sprzeczności i hipokryzji w tym filmie jest całe mnóstwo ale nie chce przesadzić ze spoilerem gdyby ktoś czytał ten komentarz przed seansem. W każdym razie film w dużej mierze skupia się na pokazaniu ironii i satyry dlatego uznawany jest za komedię a wszystko jest przedstawione w klimatyczny i przyjemny w oglądaniu sposób. Moim zdaniem to dobry film aczkolwiek ocena mnie nie dziwi. To tak jak z tymi potrawami. Jedni szukają czegoś wysublimowanego, podczas gdy inni dziwią się jak można tyle wydać na małe porcyjki jakiegoś dziwactwa i wolą cos prostego i konkretnego czym można się najeść. Kwestia gustu ale nawet jeśli komuś się nie podoba to powinien się przynajmniej powstrzymać z przesadną krytyką.