Kapitalne i bezkompromisowe widowisko. Po drugim seansie podwyższyłam ocenę filmu z 8 do 9, przede wszystkim dlatego, że uwielbiam Ralpha Fiennesa w każdej z jego ról. Pieczenie cukrowych pianek na ognisku nabrało właśnie zupełnie nowego znaczenia. Stwierdziłam ponad to, że należę do grona zjadaczy i dlatego mam apetyt na porządnego cheeseburgera z amerykańskim serem. Po prostu pyszne!