'Mój brat niedźwiedź' wersja irlandzka ;) 'Moja matka niedźwiedź ;)
wiesz, oba filmy wyszły z wytwórni disneya. podobieństwo tematów mogło być nawet zamierzone - wiesz, ukazanie podobnej historii z innej perspektywy i z innym kapkę morałem. dlatego myślę, że "podpieprzony" nie jest do końca dobrym słowem. takiego bym użyła raczej w kwestii filmu dżungla, gdzie scenariusz jest boleśnie podobny do madagaskaru (chyba nawet był o to proces, ale nic nie udowodniono). choć osobiście wolę dżunglę niż madagaskar
Jeśli chodzi o geografie to ciężko stwierdzić gdzie się toczy, ale niewątpliwie mamy do czynienia ze szkockim akcentem. Oczywiście w angielskie wersji, nie wiem jak w polskiej.
nie wiem, od kiedy to kilty pochodzą z Irlandii, ale Mój przyjaciel niedźwiedź a Merida to zupełnie inne historie i nie wiem, co w nich jest niby podobnego oprócz przemiany w niedźwiedzia...eee <WTF>
w moim przyjacielu mamy motyw kary, chłopak zabił matkę i osierocił tym samym niewinnego niedźwiadka, a w Meridzie mamy konflikt pokoleń i kłótnie na linii matka-córka
obie bajki są świetne i opowiadają piękne historie z ważnym przesłaniem
słowo "podpieprzony" ma się do nich nijak