Vera pracuje jako maszynistka w banku. Ma dziwne, aczkolwiek nieszkodliwe hobby. Uwielbia wpatrywać się w sklepowe witryny. Doskonale jednak sobie zdaje sprawę z faktu, że nigdy nie będzie ją stać na zakup tego, o czym marzy.
Ku własnemu zaskoczeniu staje się właścicielką luksusowego samochodu za szokująco niska cenę. Vera nawet nie podejrzewa, że „sprzedawca”, który sprzedał jej to auto, jest w rzeczywistości młodym i przystojnym prezesem banku, w którym ona pracuje.
Mężczyzna boi się, że Vera nie zakocha się w nim szczerze, jeśli odkryje jego prawdziwą tożsamość. Udaje więc, że traci pracę i zatrudnia się jako szofer Very.