Tekst z filmu:" Ja nie kocham pracy, ja kocham pieniądze" wymiata. Ładna babeczka ta Łamtiugina. Jak ktoś lubi polskie filmy biało-czarne, będzie mu się film podobał

kameralny filmik. Całkiem ładna ta Asja, to taka bardziej amatorska, oryginalna uroda. Wyczytałem, ze to matka Olafa Lubaszenki, ale rozśmieszyło mnie to, ze po niej on odziedziczył urodę: urodziwy Olaf Lubaszenko?!
Reasumując, nic specjalnego, ale da sie obejrzeć.

Na ścianie pokoju Kaczyński oglada obrazki z filmu "4 pancerni i pies", na ktorych pokazany jest Franek Wichura. Rezyser jak widac mial poczucie humoru.

Gdzie takie coś było i na czym polegało ? Nikt się nie zabił przy tym ?

Dobry, jak zresztą "Monidło" i "Piżama".

Lepiej do tych czasów nie powracać. Zdziwiło mnie słowo "spadaj" we wiadomym kontekście. Myślałem że wtedy go jeszcze nie używano. Lubię role Henryka Hunki.

bo i postacie niejednoznaczne i tematyka małopracownicza. No ale podstawą jest opowiadanie Marka Nowakowskiego, mądrego realisty. Sam film postarzał się, a do tego słaba kopia... Warto jednak zobaczyć, bo to jeden z niewielu polskich filmów "o czymś".

Film jest prosty, tak jak prosta historia jest opsana.
Kto jest ciekaw niech sam zobaczy.

Nie wiem jak wam ale ja w tym filmie widzę współczesnych aktorów jak zamachowski ostaszewska ferency stuhr młody i tak szczerze mówiąc film jest tez jakis współczesny