Przede wszystkim to koncert,ale ten motyw filmowy który się tam przeplata łączy się z wydarzeniami na scenie,po prostu niesamowite.Scena jest otwarta muzycy krążą po niej jak po orbicie,dzięki technologi 3D możesz ich właściwie dotknąć w twoim pokoju.Widziałem już mnóstwo koncertów ale ten wywarł na mnie niesamowite wrażenie, szczególnie kiedy na końcu cała konstrukcja ulega zawaleniu, czegoś takiego jeszcze nie widziałem,Na pewno wrócę do tego widowiska jeszcze nie raz.Kto lubi niech koniecznie ogląda ten koncert w 3D.
Zgadzam się w 100%. Ja niestety nie oglądałam w 3D ale nadrobie.
I niedługo po tym się akcja rozkręciła i się "ściemniło", że wtedy wiedziałem: to jest to!
Ogólnie - świetny koncert, rewelacyjny pomysł i super wykonanie, trochę pokręcona wpleciona fabuła.
Pokręcona na plus, niczym:
"Chop your breakfast on a mirror" :D