Saxon jako przywódca szajki bezwzględnych gangsterów - Mariano Beltran vs Francisco Rabal w roli komisarza policji Emilio Mendozy depczącego mu po piętach. Zaczyna się to jak heist movie, ale napad ma miejsce szybko, potem trwa obława. Śledzimy więc losy ucieczki Beltrana do Francji i poczynania Mendozy. Obsada jest niby ciekawa, ale Saxon nie wypada tu powalająco, jego bohater jest w sumie dość nijaki – ot, taki pozbawiony charyzmy zimny drań. Rolę Rabala psuje nieco dubbing. Historia jest prosta, ale ciekawa, szkoda tylko, że tak ją rozwleczono. Przez te 106 minut można było lepiej przedstawić bohaterów. Film utrzymano w surowej i poważnej tonacji, ale akcji, przemocy i pościgów trochę tu było, choć nic się tu nie wybija na tle włoskich Poliziotteschi. Ogólnie fajna rzecz dla fanów gatunku, ale fajerwerków nie ma.