8/10,ale mogło być lepiej,szkoda bo pomysł fajny,metro i te sprawy(szybciej metrem niż samochodem,wszechogarniające korki)bardzo ciekawie pokazana relacja miedzy porywaczem(Travolta)a Garberem(Washington-lekko otyły,jak on to robi?)to najmocniejszy plus tego filmu.
Tempo bardzo szybkie jak dla mnie za szybkie to chyba bolączka dzisiejszych filmów,tylko jednego zabrakło,elementu zaskoczenia chociaż w jednym jakimś momencie trwania seansu,ale i tak nie było żle....
Jedno drażni,ta "skacząca kamera"i teledyskowy montaż,który przewija sie we wszystkich filmach T.Skotta,po co?To film a nie jakis teledysk,to fajny efekt ale w nadmiarze nudzi i troche męczy.
Ps.Film jako akcyjniak sprawdza się wyśmienicie i podnosi adrenalinkę :)
zgadzam sie, dobry film. U mnie adrenalina nie tryskala ale wciagajacy. No i wlasnie po co ta teledyskowosc. wedglug mnie efekt calkowicie zbedny i drazniacy. 7+/10
Polecam