Zanim obejrzałem ów film, poczytałem o nim trochę i muszę powiedzieć, że nie widziałem dawno takiego shitu. Mimo że sama fabuła jest w miarę ok, to wykonanie jest fatalne. Kretyńskie zachowanie niektórych bohaterów, kompletnie nietrafiona muzyka i ten koleś klęczący przed jadącym w jego stronę wagonem metra. Film bardziej sztuczny niż cycki Pameli Anderson. Nigdy więcej rosyjskiego kina. Ocena na filmwebie mocno zawyżona.