Może i bezpośrednią adaptacją nie jest, ale bazuje na książce Glukhovsky'ego. Widać to po czcionce i fotosach plakatów. Nawet porównując samą okładkę książki z plakatami i obrazami z filmu podobieństwo jest uderzające. Jeśli zatem odcinają się rzekomo od książki, to film jest spapugowany.
Jakiej czcionce ? jakich plakatach? To tak jakbyś powiedział że Kac Wawa zżyna z Powstania Warszawskiego... to samo miasto... ludzie i w ogóle ;/
To jest film na podstawie książki Romana Dmitrija Safonowa, a nie na podstawie książki Głuchowskiego, nie ma z nią nic wspólnego poza miejscem akcji :/
Glukhovsky to jest w USA. U nas jest Głuchowski! Tak samo jak u nas jest Gorbaczow a nie Gorbachov.