Cytat: "To jest forum, dyskusja: albo wypowiadasz się negatywnie o filmie (wtedy zniechęcasz), albo pozytywnie (wtedy zachęcasz)."
A nie próbowałeś kiedyś wyważyć swoich opinii? Zawsze wszystko jest dla Ciebie czarne i białe? Lubię-nie lubię, dobry film-ch&jowy film. Ja np. mam kilka takich filmów, które mi się nie podobały, ale przedstawiają jakąś wartość na tyle, że nie będę ich dissowała, rozumiem, że innym się to spodoba. Dlatego zawsze mówię, że mi się film nie podobał z tego i tego względu, ale wiem, że osobom z takim i takim gustem się spodoba, i tyle. Nie muszę jeździć po filmie, zaraz podpierając się jeszcze kwestiami "że aktor zagra w szmirze i ma pięć moich mieszkań" - no błagam. Czasem po prostu coś nie trafia w nasze gusta i tyle. Wystarczy po prostu do zdanka "film jest beznadziejny" dodać krótkie "w moim odczuciu" ;) I to wszystko, o co tu apelowałam.

Czasem coś jest dobre, czasem złe, a czasem rzeczywiście masz rację Beci - nijakie. Wg mnie Mgła nie jest nijaka, bo jest słaba.

I znowu przyznam Ci rację - rzeczywiście przyznaje, że film by się spodobał... ludziom ze 'specyficznym' gustem... i uszkodzoną psychiką. Podobnie jak np. z filmami na których terroryści obcinają głowy przypadkowym ludziom. Niektórym to się podoba. Rozumiem, że ja nie mogę jeździć wówczas po takich filmach, tylko ze spokojem uszanować, że są ludzie którzy kochają to oglądać? To, że jakiś film nie trafia w moje gusta, nie znaczy, że mam siedzieć cicho i nie reagować na zachwyty innych. Tym bardziej, że film jest obraźliwy dla chrześcijan.

Ten film nie ma żadnej wartości, nic mądrego nie przekazuje, nic sobą nie reprezentuje. Jest po prostu zbędny.

Zauważ Beci, że w moich postach często piszę "wg mnie". Czym to się różni od Twojego "w moim odczuciu"?

Co do mieszkań, chyba mnie nie zrozumiałaś. Po prostu jestem rozczarowany, nie mogę pogodzić się z tym jaki ten świat jest. Są ludzie którzy robią naprawdę ważne i wartościowe rzeczy, jest im ciężko, są niedoceniani i nic z tego nie mają. Wierz lub nie, ja również się do nich zaliczam. Są też ludzie, którzy z jakiś powodów - np. finansowych - robią głupoty, nie wnoszące niczego dobrego dla tego świata. Mało tego - dzięki sile oddziaływania telewizji ci ludzie dodatkowo skutecznie piorą mózgi innym. Sprawiają, że świat jest gorszy. Mam ich szanować? Za co? Akceptować, tolerować? Nie. Ja mogę jedynie zgodzić się na mienie świadomości, że oni istnieją. Nic więcej.

piszesz wedlug mnie ale jednak dodajesz "podobal sie ludziom z uszkodzoną psychiką" wiec mimo wszystko jestes czescią motlochu ktory sobie uzywa w necie obrazajac innych
smutne to

Bo ten film (tak jak filmy np. z torturami) normalnym ludziom się nie podoba.

Bo polacy musza obejrzec siekanke i rzez zeby film docenic.

Zgadzam się w 100 proc. Pewnie byłaś ą jedną z 99 i 9 proc. sali, która na pokazie przedpremierowym umierała ze śmiechu ;) Po pierwsze: dzięki temu czułem, że siedzę z prawdziwymi kinomanami, po drugie: dzięki wam wytrzymałem ten bełkot :) Żal mi Kinga. Szczerze go szanuję.

Świetna wypowiedź. Śmiech w kinie to dowód, że ludzie oczekują czegoś od kina. Parsknięcia pojawiły się później, a to z kolei dowód na to, że wszyscy dawali temu filmowi szansę. Szkoda, że film nie dał szansy widzom.

Witam
Przed oglądnięciem tego filmu w kinie przeczytałem wasze opinie, które nie byly za dobre, ale muszę stwierdzić ze mieliście racje... Film tragedia w kinie dużo osób się śmiało i pewnym momencie nawet zaczęli bić brawo jak gość zabił to nawiedzona babke xDD Zal
Jak na powieść Kinga to marna ekranizacja....

co Wy mówicie??? przeciez efekty były dobre na maxa! a muzyka i samo zakończenie świetne! moze motywy w pierwszych 30 minutach o "mackach" jest słaby, ale filmdobry! końcówka urAtowała ten film! a nie jakies tam jeba*** happy endy!!:D pozdro:()

Beci!

ogolnie nie jest moim celem zniechecanie kogokolwiek do pojscia do kina na mgle. ja - jezeli chce zobaczyc jakis film w kinie to i tak go zobacze - niezaleznie jakie oceny o nim wczesniej przeczytam, bo co mnie one obchodza?? a pisac opinie mam prawo jakie uwazam za stosowne - nikt sie nie musi z nimi zgadzac.
Ty za to obralas sie na oredowniczke tego filmu i probujuesz walcczyc z kazdym kto ma odmienne zdanie.
faktycznie troche niedoczytalem i namieszalem w swoim poscie...sory :)

Avanger!
teraz to sie dopiero usmialem :D
zabawny jestes.
tak szczerze to malo mnie obchodzi ile osob umiera na sekunde i to nie ma nic wspolnego z pokora.
ty za to jestes hipokryta
nie byles jeszcze w kinie na tym filmie (jak napisales) a wystawiles mu juz ocene!! co dziwne ocene 2/10!! :D a co jeszcze dziwniejsze dodales go do ulubionyych !! :D :D szok! powinnienes sie zglosic do Beci - jest psychologiem - moze ci jeszzce zdola pomoc :D chociaz tu juz moze lepszy bylby psychiatra :)
wraacaj do lektury statystyk zgonow i czytania nekrologow buehhehe

Ach, po kolei:

Ale najpierw do trzecie_biada:
Dokładnie dzieje się to, o czym napisałeś.
Mało mnie to interesuje:
"teraz to sie dopiero usmialem :D
zabawny jestes.",
więc zachowaj to dla siebie.
Bawi Cię czyjaś śmierć? jakieś statystyki? Napiszę jedno słowo: dorośnij. Bo już czas najwyższy. Jeżeli chcesz kogoś ośmieszyć, być może obśmiać, po prostu: wytknąć palcem i powiedzieć: "patrzcie jaki on śmieszny, haha! co on pisze! to takie śmieszne!", to to po prostu zrób. Okażesz wtedy na forum swój własny forum, a nie czyiś, co Ci na dodatek nie wyszło.

Te Twoje oskarżenie również mogę odrzucić.
Nie raz już mi się zdarza, że kiedy odwiedzaną daną stronę z filmem: to ocena albo ulega zmianie samoistnie, albo po prostu ona się sama wystawia, a jeśli już tak, to zazwyczaj na 1, albo na 2. Masz rację, filmu jeszcze nie widziałem, więc nie mam prawa go oceniać, ale jeśli system wlepia mi sam oceny? ;p co poradzić? najwyżej usunąć tę ocenę.


"wraacaj do lektury statystyk zgonow i czytania nekrologow buehhehe "
Wystarczy żyć, by o tym wiedzieć, lub czytać gazetę, oglądać telewizję, albo korzystać z choćby takich dobrodziejstw, którym jest internet; buhehehe... Żal - po prostu żal.

________
Winamp, intryguje mnie jedno: czemu napisałeś "stary druhu"? ;p

Moja wypowiedź:
"Dokładnie dzieje się to, o czym napisałeś. "
Miało być:
Dokładnie dzieje się to, o czym napisałem. ;p

Avanger teraz to mnie zwaliles na kolana :)
tylko czekalem az odpiszesz ze samo ci sie ocenilo :D buhehe
samo tez ci sie dodalo do ulubionych ?? :D
dzieciak z Ciebie z problemami.

nie zajmuje sie smiercia, wole zycie :) a ty sie zajmujesz bzdurami i gadasz farmazony probujac nabic je innym do glowy. to jest zalosne...

http://www.filmweb.pl/topic/809211/Co%C5%9B+nie+tak+z+przegl%C4%85dark%C4%85+.ht ml
Filmy trzymam w ulubionych, jeśli:
mam je zamiar obejrzeć (żeby potem nie pytać na forum jaki to ma tytuł)
i które już widziałem...
Dzieciaku.

Aha i film widziany przeze mnie wczoraj oceniłem na 9/10.
Coś Ci znowu nie pasuje?

ogolnie to Ty mi nie bardzo pasujesz :)
i jeszcze zalozyles specjalnie temat ze samo ci ocenia, zeby nie bylo ze oceniasz filmy przed obejrzeniem :) lol

Teraz to się popisałeś swoją załosnością, a myślałem, że stać Cię na coś więcej. Nie wysilaj się, ja Tobie grzecznie odpisuję, używając jednocześnie podstawowych zwrotów grzecznościowych - nie musisz robić tego samego.

Jestem tutaj dłużej, niżby mogło Ci się wydawać. Miałem tutaj różnego rodzaju problemy, od logowania się na inne konta, usuwanych filmów z ulubionych aż w końcu po dodane oceny przez system.
Nie męczyłbym się w zakładaniu tematów na forum tej bazy, żeby Ci udowodnić Twoją nierację. Wiem swoje, a Twoich postów odnośnie mojego gustu i oceniania, nie muszę czytać.
Ogólnie to dla mnie jesteś nikim, osobą, dla której nie warto poświęcać więcej niż dwie minuty. Nie chodzi o Twój poziom lub po prostu o Twój byt, ale takie osoby po prostu się olewa. :)

dziekuje za dwie minuty, przez te dwie minuty miales szansę dużo sie nauczyc...nie skorzystales..trudno :D
piszac ze jestem nikim sam wystawiles sobie ocenę, nie wytrzymales presji osrtrej lecz jednak na poziomie dyskusji ??

biedaku straszne rzeczy dzieją sie Tobie na tym forum...logowanie na inne konmta, samooceniane, lol jestes chyba jedyna osoba, albo jedna z nielicznych osob tak niesprawiedliwie traktowanych rzez filmweb :)
rada: wyloguj sie i wiecej tu nie zagladaj ;)

Czemu znowu rzucasz swoje rade? To na pewno było do mnie, a ja dobrze wiem, kiedy należy coś wziąć na serio.
Nikim jest osoba, która jak np. Ty, wchodzi tylko na forum i robi wokół siebie zamieszanie, zachowując się jednocześnie jak troll.

Mi się film podobał, głównie ze względu na refleksje /typowo socjologiczne i psychologiczne/ jakie przedstawia wątek zaszczucia oraz scena finałowa (jak dobrze, że Darabont się na nią zdecydował!). Opowiadanie Kinga mnie rozczarowało, dlatego bałem się, co z tego filmu wyjdzie. Moim zdaniem Darabont wykonał kawał dobrej roboty, choć nie ustrzegł się pewnych widocznych błędów. Zastanawia mnie sprawa efektów specjalnych - czy nie był to przypadkiem zabieg celowy, aby zbliżyć klimat filmu do kina klasy B? Podobny był zresztą zamiar Kinga: wrzucić realnych, bardzo ludzkich bohaterów w koszmar rodem ze "Strefy mroku". Darabont świetnie miesza tu właśnie taką tandetę (te macki!) z autentycznymi ludzkimi reakcjami. Jestem pewien, że gdyby taka sytuacja zaistniała naprawdę, mielibyśmy do czynienia z takimi sytuacjami, a może nawet gorszymi. (I nawet nie trzeba potworów - pamiętacie, co się działo w Nowym Orleanie podczas huraganu nie tak dawno temu?) W obliczu zagrożenia - nieznanego zagrożenia - ludzie starają się jakoś racjonalizować sytuację, szukać jakiegoś wyjaśnienia, i to dlatego nagle zaczynają wierzyć p. Carmody, która wydaje się mówić z przekonaniem, jako jedyna nagle wydaje im się mówić cokolwiek, co wyjaśnia sytuację. Paranoja, strach przed nieznanym w XXI w. - w naszych czasach jesteśmy przyzwyczajeni do sytuacji, kiedy o wszystkim wiemy i wszystko jest dla nas wyjaśniane. Tym bardziej horror ludzi zamkniętych w supermarkecie nabiera znaczenia - nieświadomi, co się dzieje, pozwalają aby zapanowały nimi najgroźniejsze instynkty.

Podsumowując: dobry horror, z niezwykłym klimatem (jak już dawno w kinie nie widziałem tak niesamowitej mgły!), dobrze zagrany (nawet przez średniego zwykle Jane'a) oraz z mocnym zakończeniem (i ta muzyka!).


----- ----- ----- SPOILERY ZAKOŃCZENIA ------ ------- -------- -----

Jednak najbardziej kontrowersyjne jest zakończenie - no cóż, dla mnie osobiście nie wydawało się zabawne. Przeraża mnie jedynie fakt, że kogoś to może śmieszyć. Jak można śmiać się w scenie, gdy ojciec zdaje sobie sprawę, że zabił swoje dziecko tuż przed zakończeniem koszmaru? Odstawiając na bok groteskowość (niemal nierealność) finału, sam fakt zabicia własnego dziecka - symbol całkowitego poddania się strachowi, symbol całkowitego zaprzestania walki - jest w moim przekonaniu czymś naprawdę przerażającym i jak najbardziej ludzkim. Fakt, że ludzi ten finał bawi jest więc tylko dowodem na to, jak przerażający potrafimy być...


Dziękuję za uwagę ;).

Zastanów się więc dobrze, czy mówisz o filmie, czy o tym jak można zabić własne dziecko ;)

=== === === SPOILERY

I o tym i o tym - wierzę, że w pewnych okolicznościach (przykład z życia: II Wojna Światowa i sytuacja przedstawiona w "Upadku", gdy rodzice otruwali własne dzieci) normalni ludzie pod wpływem sytuacji są zdolni do takich rzeczy. Inna sprawa, jak można z takiej decyzji rodzica się śmiać (albo z tak tragicznych następstw takiej decyzji).

Aha - oznaczaj posty ostrzeżeniem o spoilerach. Ja już widziałem film, ale ktoś kto się zastanawia i przegląda te forum może mieć niemiłą niespodziankę... :(

Wybacz, nazywasz Hitlera i jego oddaną świtę ludźmi "normalnymi"?

SPOILER:

Zabicie własnego dziecka, w tak idiotyczny sposób jak w tym fimie

(co za scena w ogóle, co za dialog:
-"ale mamy tylko 4 naboje"
-"coś wymyślę",
bach bach bach bach - co za dno!)
..to nie jest normalne zachowanie, normalnych ludzi nawet w najbardziej dramatycznych sytuacjach.

w mediach wspominali ze Polacy maja problemy z czytaniem ze zrozumieniem

Nieźle było nie? ;) To trzeba zobaczyć, żeby zrozumieć. I te momenty cichej refleksji, tak jakby reżyser rzeczywiście zostawiał czas na obśmianie działań bohaterów :)
Jeszcze świetnie było gdy główny bohater zatrzymał się przed swoim domem i powiedział coś w stylu: (...)...(...) to choinka mojego dziadka...(...)...to ona wybiła okno me(...)...(...) Czy jakoś na odwrót :) majstersztyk!!!

Dlatego najlepiej znac ang i nie czytac napisow ;)

Nie czytałem napisów. Starałem się oddać klimat tej sceny.

No dla ludzi ktorzy nie czytali opowiadania ta scena rzeczywiscie mogla byc smieszna. Przez to tez ze film nie byl pokazany caly i nie wiadomo bylo co dzialo sie wczesniej. Niby 127 min a przeciez w kinie nie trwal nawet 120 chyba, ze wliczaja w to reklamy

no wlasnie ile trwala ta prapremiera? jakos niewiele ponad 100min chyba. oszukali nas! a co jak zbraklo waznych scen?

No przede wszystkim nie bylo poczatku, dlatego ludzie nie mieli pojecia o co chodzilo z tym oknem. Poza tym na trailerze byla tez wielka reka wychodzaca z mgly a wfilmie jej nie bylo. Podobna sytuacja byla z filmem 1408

Widocznie bohater nie byl normalny, ale skad mozesz wiedziec jak zachowuja sie rozni ludzie w najbardziej dramatycznych sytuacjach?

Z pewnością robią "eu ąąą eeuuu uooo!!!" - to też zrozumiałem bez czytania napisów - w wolnym tłumaczeniu: " boooże jak ja nie umiem grać tragediii, bożesztymój zrobili mnie w konia i przyjechali ze swoją brygadą czołgów, w maskach gazowych (???) a ja już pozabijałem swoich bliskich, boooże jak ja nie umiem grać, boże choinka dziadka!!!"...

Kurde widocznie on tak sie czul w tej sytuacji. Pewnie inny aktor zagralby to inaczej ale nie koniecznie lepiej. Moze on w taki sposob okazuje rozpacz. Wg mnie Thomas Jane gral bardzo przekounjaco. I nie mowie tego dlatego, ze go bardzo lubie.

"Widocznie bohater nie byl normalny, ale skad mozesz wiedziec jak zachowuja sie rozni ludzie w najbardziej dramatycznych sytuacjach?"

No właśnie - co chwila dowiadujemy się z telewizji o różnych nieciekawych przypadkach, wypadkach, zbrodniach, które zdarzają się całkiem normalnym ludziom. Wszystko zależy od sytuacji w jakiej zostaje postawiony.

=== SPOILERY

"Wybacz, nazywasz Hitlera i jego oddaną świtę ludźmi "normalnymi"?"

To był tylko przykład i w sumie sam pomyślałem pisząc to, że nie mówię o w pełni normalnych ludziach, jednak nie mówimy tu o odosobnionym przypadku - jestem pewien, że wielu ludzi reagowało w czasie wojny podobnie, chcąc uchronić swoje dzieci przed koszmarem wojny.

"Zabicie własnego dziecka, w tak idiotyczny sposób jak w tym fimie

(co za scena w ogóle, co za dialog:
-"ale mamy tylko 4 naboje"
-"coś wymyślę",
bach bach bach bach - co za dno!)
..to nie jest normalne zachowanie, normalnych ludzi nawet w najbardziej dramatycznych sytuacjach. "

Ludzie są zdolni do wielu głupich rzeczy w odpowiednich sytuacjach; rzeczy, których potem mogą żałować do końca życia. W gruncie rzeczy te zakończenie pokazuje, co robi z człowiekiem strach, kiedy zupełnie on traci nadzieję, kiedy poddaje się i decyduje na najłatwiejsze rozwiązanie... a nadziei nie powinno się tracić nigdy. I bohaterowi przyszło zapłacić za poddanie się. Choć zgadzam się, że cały finał jest nakręcony w bardzo dziwny sposób, końcowe wydarzenia wydają się być tak nierealne, groteskowe, jakby były tylko fragmentem jakiegoś dziwnego koszmaru i faktycznie takie przedstawienie tej końcówki może budzić pewne wątpliwości...

gorąco NIE polecam. ;]
właśnie wróciłam z kina. może Was zaskoczę, ale u mnie też wszyscy bili brawo jak zastrzelili panią Pokutę. ;]

i to swiadczy o tym ze ta aktorka jako jedyna dobrze zagrala. wszystkie postacie byly godne politowania, natomiast jej udalo sie cos w publicznosci wzbudzic bo byla przekonujaca jako swietoj3bliwa moha...

zgadzam sie to była jedyna ciekawa postać. Film ogólnie oceniam 3/10 ...słabiutki

Większość pseudokrytyków na forum nie nadaje się nawet do oceny odcinków pokemona. Widziałem film i jak na swoją KLASĘ jest dobry

mozliwy spoiler!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!hmmmm film zakonczy sie happy endem to wygadujecie ( nie wszyscy ) eee typowe amerykanskie zakonczenie nuda itp teraz uwaga spoliler!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! film zakonczy sie zle bez happy endu tez nie dobrze ciagle nie zadowoleni.

No nie? dokladnie sie zgadzam. Zakonczenie bylo zaje. Na pewno pozostaje na dlugo w pamieci.

Prośba do ludzi wypowiadających się pochlebnie na temat filmu:
Dajcie jakieś namacalne przykłady tego co w filmie jest warte zobaczenia,jakiś powód dla którego warto iść do kina i wydać ciężko zarobione pieniądze ...ponieważ ja po wczorajszym seansie głęboko wątpię w sens powstania tego filmu...i odnoszę wrażenie że producenci mieli na celu zbicie jak największej kasy posługując sie znanymi nazwiskami autora opowiadania (poniekąd dość dobrego) oraz reżysera-scenarzysty Franka Darabonta...

!!!UWAGA będą SPOILERY!!!

Moim zdanie film jest bardzo słaby , nielogiczny , dialogi puste miejscami wręcz głupie, zachowania ludzi irracjonalne ,nie jestem socjologiem ale sądzę iż aby udowodnić zagrożenie ze strony mgły raczej posłużyłbym sie dowodem znajdującym sie na zapleczu (kawałek macki) by w ten sposób nie dopuścić do wypuszczenia kogokolwiek z marketu ,(wiem ze macka sie rozpłynęła ale czemu nie stało się to od razu po jej odcięciu tylko dopiero po pewnym czasie i czemu poszedł ja zobaczyć tylko właściciel sklepu ?),
adwokat Norton ,którego dialogi po pojawieniu się mgły są idiotyczne , raczej przeczą inteligencji adwokata z Nowego Yorku ;] , cała ta kłótnia na temat zagrożenia ze strony mgły była wręcz śmieszna ...
jeszcze jedna śmieszna rzecz ,zachowanie pani kasjerki po zaatakowaniu jej przez ta przerośniętą ważkę, naturalną reakcją ludzką w takiej sytuacji jest paniczna próba pozbycia sie insekta , bez względu na jego wielkość czy pochodzenie , a ona natomiast skupiała sie na tym aby ładnie i składnie krzyczeć...żałosne...
następnie bardzo emocjonująca scena gdy ta siwa starsza pani ,która przedawkowała leki, pilnuje syna głównego bohatera i w pewnym momencie staje on na drodze rozpędzonego potwora i celującego w niego(potwora) ,bohatera wszystkich ateistów ,Olliego ... jakim cudem ta krzepko wyglądająca starsza kobieta nie mogła przepchać cherlawego 8-latka? ... nic innego jak niemoc twórcza...
Romans głównego bohatera z panią nową nauczycielką, no chyba ze mi sie zdawało ;], trochę nie pasuje do obrazu kochającego ojca...
Ollie dostaje bron palna do reki ponieważ był mistrzem stanowym w strzelectwie ;] nikt nie pomyślał nawet o 3 żołnierzach na terenie sklepu wyszkolonych w posługiwaniu sie bronią ( no bo jak później zaatakować żołnierza nożem gdy ma broń palna ;] )
Pani Pokuta , chyba najbardziej irytująca postać w historii kina :) tak biłem brawo gdy Ollie ja zastrzelił...(brawa dla Marcia Gay Harden za dobre zagranie tak trudnej roli,zrobiła to realistycznie i przekonywująco o czym świadczą posty o brawach po jej śmierci)
Dobra była rzucająca puszkami i fajnymi tekstami babcia ;] oraz długowłosy wieśniak...
dobre były też nogi ciągnięte na sznureczku ;] ( w opowiadaniu był bodajże sam zakrwawiony sznurek)
Jim Grondin <--- pan wiecznie przepraszam...ze zabiłem Norma ,a później zapalony zwolennik pani pokuty ;]
następna sprawa: oszklony front sklepu...rozumiem ze słoniowaty king kong z innego wymiaru moze nie znać pojęcia "szkło" ale z metalowymi dziwami na zapleczu się siłował...

To tylko część głupoty i idiotyzmu wyciągnięta z filmu jest tego więcej...

Odnośnie zakończenie nie jest ono wcale a wcale zaskakujące , sytuacja z kina "ale było by były jaja gdyby go uratowali" ... prorocze słowa ;]
Ogólnie cały film mimo niespójności jest bardzo hollywoodzko przewidywalny ;] 1/10 sorry :)

a co do nominacji do nagrody Saturn mam swoja teorie ;] otóż może nie wszyscy zauważyli ale raczej poprzedni rok nie był zbyt obfity w głośne produkcje S-F ...

Pozdrawiam wszystkich fanów "Mgły" -- PEACE
Błędy poprawiane przez Mozille ;]]

Nie wiem czy ty opisujesz filmczy ksiazke bo w filmie nie bylo romansu pomiedzy Amanda a Davidem. Poza tym ten film przynajmniej jak dla mnie wnosi cos nowego nie ma jakiegos gownianego happy endu i nie zgodze sie z toba ze byl przewidywalny. Czytajac twoj spot zastanawiam sie czy naprawde czytales opowiadanie bo jednak film byl bardzo ale to bardzo dobrze na nim odwzorowany. Nie wiem jakie byly dialogi po polsku bo napisow nie czytam ale na pewno ang byly zgodne z tymi w ksiazce. Co nowego? Pokazanie w jaki sposob ludzie sa zdeterminowani gdy czuja strach i w jaki sposob sie zmieniaja (czy nie takie bylo haslo filmu? 'Fear changes everything') i w jaki sposob mozna ich omamic, oglupic. Niestety nie znam innego takiego filmu. I w pewnym sensie jest to tez kwestia gustu.

Opowiadanie czytałem dawno dawno temu...
Wystarczy się przyjrzeć stosunkom miedzy Davidem a Amanda ;] jak myślisz w jakim kierunku potoczyłyby sie ich wzajemne stosunki jeżeli oboje by przeżyli ?(przynajmniej takie mam wrażenie po obejrzeniu filmu)...
Co do napisów chodziło mi o to iż były okrojone(skrócone), wyrwane z kontekstu, brakowało czasami jakiegoś spójnego wątku , ... Oglądałem film bez napisów i nie przypominam sobie żeby King w ten sam sposób pisał dialogi...
Co do zachowania ludzi to problem w tym że nie zostały przedstawione realistycznie ;] (no chyba że ludzie w stanach to w 80% idioci i nie potrafią kojarzyć faktów i wyciągać wniosków z tego co słyszą), swoja zasługę tutaj ma również słaba gra aktorska...
a determinacja... w pewnym momencie grupa zapaleńców była bardziej zdeterminowana uciec z marketu przed innymi ludźmi, z którymi de facto można porozmawiać i przemówić im do rozsądku(pragmatyka też można przegadać ), niż przed nieznanym zagrożeniem z Mgły...z ktorym pogadać się nie da...
Przyznaje odwołuje sie też to błędów merytorycznych z opowiadania które mi przeszkadzały...które tak czy inaczej można było poprawić w filmie...Jednak w większości wypadków problemem jest scenariusz...

W ogole chodzi o to ze film w Polsce zostal okrojony- a to juz szczyt chamstwa!

Tragiczny film, nie wiem po co ta dyskusja przy takim gniocie, 3/10 i to tylko za te potworki. Amerykanski szit.

W takim razie ktoś mógłby powiedzieć, że Twoja opinia jest typowym amerykańskim bełkotem. ;)

dalem 3/10...beznadzieja. "Efekty specjalne" sprzed 15 lat, zero klimatu, glupota bohaterow. Szkoda czasu na ten gniot!